Policjant z Warszawy został przyłapany na jeździe po pijanemu w podlubelskich Piaskach.
32-letni Marek L., który w dniu zdarzenia wracał z wesela, spowodował kolizję. W zdarzeniu nikt nie został ranny, ale w organizmie funkcjonariusza stwierdzono około 1,5 promila alkoholu.
– Postawiliśmy mu już zarzuty, do których się przyznał – poinformował zastępca szefa Prokuratury Rejonowej w Świdniku, Marcin Nosowski.
Jak dowiedziało się Radio Lublin, mundurowy chce pójść na ugodę i dobrowolnie poddać się karze. Pozwoli to na szybkie zakończenie sprawy bez przeprowadzania procesu. Funkcjonariuszowi grozi wydalenie ze służby oraz do 2 lat więzienia.
Sprawą najprawdopodobniej zajmie się Sąd Rejonowy w Świdniku.
MaTo
Fot. archiwum