Planetoida Florence dziś przeleci obok Ziemi

wieslaw krajewski

Takiego wydarzenia nie było od przeszło stu lat. Planetoida Florence minie Ziemię w odległości 7 mln km. Chociaż jest to dystans 18 razy większy niż odległość z Ziemi do Księżyca to wydarzenie jest emocjonujące. Można je oglądać wczesnym popołudniem.

To nie lada gratka dla miłośników astronomii. – Zwykły człowiek tego nie zobaczy, ponieważ nie widać jej gołym okiem. Jasność planetoidy sięga 9-10 magnitudo, czyli jest słabsza niż najsłabsze gwiazdy widoczne gołym okiem – mówi Wiesław Krajewski (na zdj.), prezes Lubelskiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii. Z gościem rozmawiał Tomasz Nieśpiał.

Wydarzenie nastąpi dziś, 1 września około godz. 14.00. – Aby zaobserwować planetoidę wystarczy lornetka lub przeciętny teleskop – podczas obserwacji gołym okiem odróżnienie jej od innych gwiazd będzie trudne. Warto zrobić zdjęcie i porównać je z kolejnym zrobionym za 10 minut, wtedy zauważalna będzie różnica w położeniu tej jednej gwiazdki. Florence znajdziemy patrząc w okolice gwiazdozbiorów Źrebięcia i Delfina w południowo – zachodniej części nieba – tłumaczy Krajewski.

– Florence należy do grupy asteroid, których orbita jest bardzo blisko orbity Ziemi. Jest ona nieznacznie dalsza niż Ziemia. W momencie, gdy będzie ona najbliżej Słońca, to punkt orbity jest nieznacznie dalej niż punkt orbity Ziemi, ale nie grozi nam zderzenie, ponieważ te orbity się nie nakładają. Są jednak planetoidy, które kolidują z orbitą Ziemi i teoretycznie można mówić o pewnym niebezpieczeństwie, ale prawdopodobieństwo tego jest małe – dodaje prezes Wiesław Krajewski, prezes Lubelskiego

Podróż asteroidy Florence jest monitorowana przez NASA, a obserwacje są na tyle zaawansowane, że można przewidzieć jej kontakt z wyprzedzeniem kilku lat, ale uchronienie się przed takim zjawiskiem byłoby trudne. Pomysł działań tego rodzaju są już rozważane. Jednak, jak podkreśla Wiesław Krajewski, rozbicie planetoidy na mniejsze elementy, których toru lotu nie można określić, nie jest dobrym pomysłem (…). Niebezpieczne są te obiekty, które mają rozmiary rzędu kilkuset metrów. Jeżeli taka asteroida spadłaby na Ziemię to powstałby krater kilkukilometrowej średnicy, a miałoby to katastrofalne skutki – zaznacza gość Tomasza Nieśpiała.

Miłośnicy astronomii każdego roku mogą oglądać 3 zaćmienia Słońca oraz 2 zaćmienia Księżyca. – Niedawno również mieliśmy zjawisko zwane tranzytem Merkurego przed tarczą Słońca, a kilka lat temu podobnie zachowała się Wenus. Często możemy oglądać zakrycia gwiazd przez Księżyc. (…). Pogodę mamy dobrą, więc myślę, że warto nie pominąć tego zjawiska – zachęca Wiesław Krajewski.

ToNie/ opr. KS

Fot. Weronika Pawlak

Exit mobile version