Z Woli Osińskiej w gminie Żyrzyn do Baranowa przeniesiono lokalizację zespołu wyjazdowego karetki pogotowia ratunkowego. Od początku września ratownicy zajmują wyremontowany obiekt po dawnym przedszkolu.
Negatywną opinię dotyczącą tej zmiany wyraziły w odrębnych uchwałach rady trzech gmin: Żyrzyn, Końskowola i Kurów. Również mieszkańcy Woli Osińskiej, gdzie dotychczas stacjonowała karetka, uważają, że zmiana nie była potrzebna, bo wydłuży to dojazd służb ratunkowych. – Wcześniej czuliśmy się bezpieczniej. Karetka to niezbędność, bo wielu z nas już w podeszłym wieku – argumentują.
Ratownik medyczny Rafał Ponikowski chwali warunki w nowym obiekcie w Baranowie. – Zaobserwowałem jednak, że czasy przejazdów faktycznie się wydłużyły – przyznaje.
– Wydłużenie drogi karetki pogotowia może zagrażać pacjentom – dodaje Iwona Góźdź, sekretarz Urzędu Gminy Żyrzyn.
– Karetka powinna dojechać w ciągu 15 minut. To tzw. złoty kwadrans – tłumaczy Piotr Rybak, dyrektor Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Puławach.
– Niesamowicie podniósł się standard obsługi ratowników. Pracują w nowoczesnym budynku – zauważa Robert Gagoś, wójt gminy Baranów.
Mieszkańcy Baranowa i okolic chwalą zmianę. – Teraz karetka przyjeżdża bardzo szybko, bo nie musi pokonywać trasy aż z Puław.
Służby wojewody wskazują, że system rozmieszczenia karetek jest co jakiś czas weryfikowany. Swoje uwagi zarówno samorządowcy, jak i mieszkańcy mogą zgłaszać do Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie.
ŁuG
Fot. Łukasz Grabczak
CZYTAJ TAKŻE: Spór o karetkę. Ambulans przenosi się do Baranowa