Części i podzespoły ze skradzionych luksusowych samochodów znaleźli funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej i Centralnego Biura Śledczego Policji w tzw. „dziupli”. Złodziejska skrytka była ukryta w lesie na terenie województwa podlaskiego.
– Do dziupli wjeżdżały luksusowe auta pochodzące z kradzieży na terenie Wielkiej Brytanii. Po usunięciu cech identyfikacyjnych były one demontowane i sprzedawane na części, m.in. za pośrednictwem portali internetowych – tłumaczy ppor. Dariusz Sienicki, rzecznik prasowy komendanta Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej. – Pomimo naniesionych zmian ustalono numery identyfikacyjne 7 mercedesów, audi, bmw oraz forda. Funkcjonariusze, udowadniając niezgodne z prawem pochodzenie elementów samochodowych, uniemożliwili ich sprzedaż, a w efekcie nielegalny zarobek – dodaje.
Do sprawy zatrzymano mężczyznę, któremu postawiono zarzut paserstwa 10 samochodów o łącznej wartości 2 milionów złotych. Trafił do aresztu na 3 miesiące.
DoG