Całą deszczową noc przeleżał na polu 53-latek, który wracając z „zakrapianej imprezy”, zsunął się z blisko dwumetrowej skarpy. Do zdarzenia doszło wczoraj (21.09) w miejscowości Przewodów w gminie Dołhobyczów.
Mężczyzny wpadł w takie miejsce, z którego nie był w stanie się wydostać o własnych siłach. Nie było go też widać z drogi. Dopiero rano ktoś usłyszał jego wołanie o pomoc i zatelefonował pod numer alarmowy.
Wyciągnięty przez policjanta z Dołhobyczowa mężczyzna był bardzo blady i wyziębiony. Nie był nawet w stanie samodzielnie się poruszać. Karetka zabrała 53-latka do szpitala.
PaSe
Fot. KWP Lublin