Stanisław Burza był jednym z wyróżniających się zawodników pierwszego finałowego meczu o mistrzostwo II ligi żużlowej pomiędzy Speed Car Motorem Lubin a Startem Gniezno. Zdobył 8 punktów, co było trzecim wynikiem w lubelskiej drużynie. Nie był jednak zadowolony ze swojego ostatniego startu w niedzielnym meczu:
– Po raz kolejny były jakieś dziwne sytuacje ze sprzęgłami. Paliły mi się podczas jazdy, traciłem prędkość. Wiem teraz, że trzeba prześwietlić ten sprzęt, znaleźć gdzie jest problem, żeby w Gnieźnie nie powtórzyły się już takie sytuacje.
To oczywiście przed rewanżowym spotkaniem, które zostanie rozegrane w niedzielę w Gnieźnie.
AR
Fot. archiwum