– Patrz, trzy Gracje – chłopiec przerwał stukanie w klawiaturę telefonu i spojrzał w stronę stojącej niedaleko ławki. – Zeszły na ziemię i odpoczywają.
– Drzemią – zauważyła dziewczyna.
– Wygrzewają w słońcu kości – chłopiec przeciągnął się, ale już po chwili wrócił do pisania.
– Donikąd się nie spieszą… – zaczęła ona.
– … niczego nie muszą – mruknął on i wyłączył telefon. – No, na nas już czas – dodał.
Wstali i oddalili się szybkim krokiem.
Trzy stare kobiety otworzyły oczy i spojrzały na trzy gołębie, które przykucnęły u ich stóp.
Grażyna Lutosławska
Fot. Grażyna Lutosławska