Wyjątkowy pech Ładniaka we Włoszech

Mistrzostwa Polski Kia Picanto 2017, będące wyścigowym debiutem 14-letniego Szymona Ładniaka z Lublina, przechodzą do historii. Zakończył się drugi i ostatni zarazem wyścig finałowej rundy na włoskim torze Monza. Lublinianin będzie zapewne chciał o nim jak najszybciej zapomnieć. Na pierwszym okrążeniu samochód z numerem 13 obróciło, wpadł bokiem na szutrowe pobocze i dachował.

Kierowcy nic się nie stało. Po pierwszym wyścigu lublinianin w barwach Lotos Racing Teamu miał szansę na wejście do pierwszej 10. sezonu, gdyż na mecie był ósmy.

– Start miałem dobry, ale niestety ktoś, nawet nie wiem kto, uderzył w tył mojego samochodu,. Spowodowało to pęknięcie tylnej opony, przez co wylądowałem na dachu – mówił po drugim wyścigu Szymon Ładniak. Mimo tego pechowego finału lubelski kierowca wyrażał się pozytywnie o torze. – Monza pozostanie w moim serduszku i bardzo ją lubię.

JB 

Finał Mistrzostw Polski Kia Picanto, Monza, 30.09.2017, fot. Jacek Bieniaszkiewicz

Exit mobile version