Żużlowcy Speed Car Motoru Lublin muszą jeszcze poczekać na awans do I ligi. W finałowym dwumeczu o mistrzostwo II ligi lubelski zespół okazał się słabszy od HAWY Start Gniezno.
Choć tydzień temu na torze przy al. Zygmuntowskich w Lublinie Motor wygrał 50:40 wypracowując 10-punktową zaliczkę, to jednak w rewanżu gnieźnieńska drużyna odrobiła straty z nawiązką, zwyciężając 53:36.
– Dla losów dwumeczu kluczowe znaczenie miał wyścig 11 – mówi rzecznik prasowy klubu Kamil Balcerek. W tym biegu najpierw przewrócił się Daniel Jeleniewski, a w powtórzeniu prowadzący od początku biegu Paweł Miesiąc zaatakowany na ostatnim wirażu przez Olivera Berntzona także zanotował wywrotkę i nie ukończył rywalizacji.
Punkty dla Motoru zdobyli dziś: Bober – 10, Lambert i Miesiąc – po 9, Jeleniewski i Pedersen – po 4. Bez punktu spotkanie zakończyli Burza i Peroń.
W drużynie rywali bezkonkurencyjny był Gała, który zdobył 13 punktów.
Start Gniezno już dziś cieszy się z awansu na zaplecze ekstraklasy, z kolei żużlowcy Speed Car Motoru Lublin będą jeszcze mieli swoją szansę na awans w barażowym spotkaniu ze Stalą Rzeszów.
Dwumecz odbędzie się w pierwszy i drugi weekend października.
JK
Fot. archiwum