Były gratulacje i życzenia oraz kreślenie planów na przyszłość – puławskie hospicjum świętuje 20-lecie działalności. Z tej okazji zorganizowano konferencję naukową, w której wzięła udział Małżonka Prezydenta RP, Agata Kornhauser-Duda.
Pierwsza dama dziękowała za zaangażowanie i poświęcenie zarówno pracownikom hospicjum, jak i lekarzom medycyny paliatywnej, biorącym udział w konferencji. – Tworzą państwo wspólnotę ludzi dobrej woli, którzy swoją postawą i pracą przywracają wiarę w sens życia, pomimo tego, że na co dzień obcują z przemijaniem i sprawami ostatecznymi. Dziękuję za te 20 lat działalności. Miałam dzisiaj okazję zapoznać się z historią placówki. Nie była ona od samego początku taka łatwa – powiedziała Agata Kornhauser-Duda.
– Przez pierwszy rok puławskie hospicjum funkcjonowało jako filia lubelskiego, ale w roku 1997 odbyło się zebranie, na którym powstało Puławskiego Towarzystwa Przyjaciół Chorych „Hospicjum”. Uczyliśmy się do prof. Łuczaka, który był wówczas konsultantem krajowym w dziedzinie medycyny paliatywnej. W 1999 r. otworzony został Niepubliczny Zakład Opieki Paliatywno-Hospicyjnej, a w 2001 roku podpisany kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. W tym samym roku dostaliśmy od miasta działkę, żebyśmy mogli na niej wybudować hospicjum stacjonarne – opowiada Justyna Walecz-Majewska, prezes Puławskiego Towarzystwa Przyjaciół Chorych „Hospicjum” im. św. Matki Teresy.
– To był dobry zbieg okoliczności. Właściciele działki sąsiadującej ze szkołą podstawową nr 6 mieli dość uciążliwości związanych z bliskością tej placówki oświatowej. Zwrócili się więc do nas o odkupienie tej posesji. Nie mieliśmy jednak za bardzo celu, na który można byłoby ją przeznaczyć. Właśnie wtedy hospicjum poprosiło o przekazanie mu tego obiektu – mówi prezydent Puław Janusz Grobel.
– Wciąż jest za mało tego typu placówek – stwierdza prof. Elżbieta Starosławska, wojewódzki konsultant w dziedzinie onkologii klinicznej. – Zachorowalność na nowotwory jest bardzo duża. Niestety w dalszym ciągu są one wykrywane w dużym, niewyleczalnym stopniu zaawansowania. Takie placówki, które wspomagają: pacjentów, ich rodziny i całe społeczeństwo, są nie do przecenienia.
– Pacjenci dotknięci nieuleczalną chorobą są w takich miejscach otoczeni całościową opieką: medyczną, pielęgniarską, psychologiczną, duchową – dodaje Danuta Smaga, przewodnicząca Rady Powiatu Puławskiego.
Jednak to nie koniec rozwoju puławskiego hospicjum. – Chcemy rozszerzyć naszą działalność o świadczenia opieki długoterminowej, czyli o osoby chore na nie na nowotwory, ponieważ tacy pacjenci ciągle do nas się zgłaszają o prośbą o przyjęcie – mówi o planach hospicjum Justyna Walecz-Majewska.
Obecnie placówka opiekuje się 16 pacjentami w hospicjum stacjonarnym oraz prawie dziewięćdziesięcioma w ich domach.
ŁuG / opr. ToMa
Fot. Łukasz Grabczak