Biłgorajskie Stowarzyszenie Opieki Nad Zwierzętami „Podaj Łapę” znajduje nowe domy dla porzuconych kotów i pomaga bezdomnym zwierzętom. Jednak – jak mówią członkowie organizacji – ich możliwości się kończą.
Podczas październikowej sesji rady miasta członkowie stowarzyszenia zwrócili się do władz z prośbą o pomoc w rozwiązaniu tego problemu i znalezieniu miejsca dla porzuconych kotów. Równocześnie apelują do ludzi, żeby nie byli obojętni. Bo porzucanie kotów wciąż jest nagminne. – W mieście jest ich coraz więcej, a równocześnie brakuje dla nich schronienia – mówi lekarz weterynarii i prezes Stowarzyszenia „Podaj Łapę”, Sylwia Buszkowska-Znak. –Często spotykam się z sytuacjami, że mały kotek, który jeszcze dobrze nie widzi, jest porzucany na ulicy. Jest przerażony, wokół pędzą samochody, a on nie wie, w którym kierunku się udać. Bez nas jest skazany na śmierć.
– Nie mamy dla tych kotów żadnego schroniska – stwierdza Sylwia Buszkowska-Znak. – Pan burmistrz w czasie rady miasta przedstawił propozycję postawienia ocieplonego kontenera, w którym tymczasowy dom znalazłoby 20-30 zwierząt. My będziemy się nimi opiekować.
– Problem dotyczy braku odpowiedzialności ludzi za zwierzęta. Często rozmnażają się one w sposób niekontrolowany. A mieszkańcy później się ich pozbywają. Znane mi są naprawdę drastyczne przypadki – stwierdza burmistrz Biłgoraja, Janusz Rosłan.
W rozwianiu problemu bezdomnych kotów może też pomóc sterylizowanie zwierząt. – Niestety koty potrafią mieć mioty trzy razy w roku. Z dwóch zwierząt może się w ciągu czterech lat zrobić 514. Kochajmy koty, ale podchodźmy do nich odpowiedzialnie – apeluje Sylwia Buszkowska-Znak.
– Udomowione koty nie mogą sobie poradzić bez pomocy człowieka. Często nie umieją polować. Są bardziej narażone na choroby. Inne koty przeganiają je, gryzą – opowiada Marta Pysz z Biłgorajskiego Stowarzyszenia Opieki Nad Zwierzętami „Podaj Łapę” Marta Pysz.
W ubiegłym roku Stowarzyszenie „Podaj Łapę” znalazło dom 179 kotom. Wspierają ich inne organizacje – m.in. wieloletnia prezes Lubelskiego Animals prof. Halina Kowalska-Pyłka. Z kolei w ubiegłym roku Biłgoraj odwiedził Dan Matthews wiceprezes PETA, największej światowej organizacji walczącej o prawa zwierząt, oraz jej ambasadorka Joanna Krupa.
AlF
Fot. archiwum