Często zastanawiamy się, jaki wpływ na nasze zdrowie ma to co jemy. Istnieją znane stwierdzenia, że jesteś tym, co jesz, czy, że trzeba się odżywiać zdrowo. Tylko co one dokładnie znaczą?
W Wojewódzkim Szpitalu Klinicznym im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego przy alei Kraśnickiej w Lublinie zorganizowano szkolenie na temat odżywiania pacjentów neurologicznych. Jedną ze zdrowych potraw, przygotowanych podczas szkolenia był mus z buraków z dodatkiem… banana i jabłka.
– U pacjentów nawet po kilkunastu dniach po ostrym udarze obserwujemy zwiększone zapotrzebowanie na energię i białko. Czasami żywienie doustne jest niemożliwe z uwagi na występujące nawet u 60% pacjentów zaburzenia połykania, stąd pożywienie powinno być o specyficznej, dobieranej indywidualnie konsystencji – stwierdza dietetyk Magdalena Milewska.
– Tutaj mówimy jednak o chorobach dietozależnych, takich jak: otyłość, cukrzyca, nadciśnienie tętnicze. Należy do nich jednak także cały szereg nowotworów, część chorób neurologicznych – dodaje Milewska. -Teraz coraz częściej mówimy, że mogą je powodować niewłaściwe żywienie, zwłaszcza nadmiar tłuszczów zwierzęcych, zbyt duża ilość cholesterolu. Aby osiągnąć równowagę musimy z pewnych rzeczy zrezygnować, a niektóre rzeczy wprowadzić do naszego modelu diety. Powinniśmy wybierać chude mięsa i niskotuszczowe produkty mleczne.
Winniśmy opierać się na diecie śródziemnomorskiej, obfitującej w warzywa i owoce. Mówi się, że powinniśmy dziennie spożywać ok. 900 gramów tych produktów, co wcale nie jest takie trudne. Oprócz tego powinniśmy jeść minimum dwie 150-gramowe porcje tłustych ryb w ciągu tygodnia. Jeśli ktoś ich nie lubi, warto sięgnąć po olej lniany. Musi on być jednak prawidłowo przechowywany i tłoczony – informuje Magdalena Milewska.
JZoń
Fot. Jarosław Zoń