Utwardzać czy nie utwardzać? Doświetlać czy zostawić w niezmienionej formie? Między innymi na te pytania starali się odpowiedzieć uczestnicy debaty społecznej na temat zagospodarowania wąwozu Korzeniowy Dół. Spotkanie zorganizował Urząd Miasta w Kazimierzu Dolnym po protestach, do których doszło kilka miesięcy temu, gdy pomysł utwardzenia i oświetlenia wąwozu trafił do opinii publicznej.
– Jeśli mamy mówić o korzystaniu z tego miejsca, trzeba ustalić pewne zasady – mówi burmistrz Kazimierza Dolnego, Andrzej Pisula. – Tam nie ma zasad. Każdy może robić co chce. Musimy sobie to wszystko pogrupować.
– Wąwóz jest piękny w obecnym kształcie – zurbanizowanie tego miejsca pozbawi go uroku – uważa z kolei przewodnicząca samorządu mieszkańców Kazimierza Dolnego, Romana Rupiewicz. – Kamienica Gdańska jest niewyremontowana, Mały Rynek jest naprawdę zdegradowanym obszarem. Jest gdzie lokować pieniądze. Myślę, że wyrzucanie pieniędzy na utwardzanie i doświetlanie wąwozu Korzeniowy Dół jest absurdem.
Debata na temat wąwozu Korzeniowy Dół odbyła się w Zespole Szkół imienia Jana Koszczyca Witkiewicza.
ŁuG
Fot. archiwum