Świat goni i nie zwalnia. Nie każdy z nas jest w stanie wytrzymać ciążącej na nim presji. Skutkuje to często różnymi problemami natury psychicznej. O tym, że warto szukać pomocy, przypominano dziś (10.10) na placu Litewskim w Lublinie, gdzie trwały obchody Światowego Dnia Zdrowia Psychicznego.
Tylko do Stowarzyszenia Niesienia Pomocy Chorym „Misericordia” codziennie na terapię przychodzi 300 osób. Prawie 100 chorych znalazło pracę, która pomaga im zdrowieć.
– Przez przemarsz ulicami Lublina chcemy ukazać, że wśród nas są osoby chorujące psychicznie, którzy wyłącznie z powodu braku akceptacji bardzo często są wykluczone ze środowiska. Nie mają możliwości normalnego życia – mówi prezes stowarzyszenia „Misericordia”, ksiądz Tadeusz Pajurek. – Tworzymy Środowiskowy Dom Samopomocy, warsztaty terapii zajęciowej, zakład aktywności zawodowej, mieszkania o charakterze rodzinnym, hostel. To wszystko po to, aby ci ludzie podjęli normalną pracę i wrócili do normalnego życia – dodaje.
– Przyjechaliśmy tutaj ponieważ wiemy, że ci ludzie potrzebują muzyki i rozrywki. Wydaje się nam, że oni są inni, ale tak nie jest. Tylko trzeba z nimi trzeba rozmawiać – przekonuje Piotr Żyłka, instruktor terapii muzycznej w Środowiskowym Domu Samopomocy w Bychawie.
– Chodzi też o to, aby działania, mające zdejmować z takich ludzi „stygmat”, były podejmowane również ze strony społeczeństwa. Tak, aby fakt chorowania psychicznego nie był głębokim i niezasłużonym ciężarem, który człowiek musi dźwigać. Trzeba (…) zmieniać obraz choroby psychicznej, a jednocześnie należy uświadamiać ludziom, ze każdy z nas ma pewne predyspozycje i nas też może dotknąć kryzys psychiczny – zauważa dr hab. n. med. Marcin Olajossy, p.o. kierownika II Kliniki Psychiatrii i Rehabilitacji Psychiatrycznej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.
– Zaburzenia psychiczne to ogromny problem, który dotyka także młode osoby. Dziś wiele mówimy o depresji wśród dzieci i młodzieży, próbach samobójczych. To się dzieje i nie możemy udawać, że nie ma takich problemów – apeluje Monika Lipińska, zastępca prezydenta Lublina ds. społecznych.
– Kondycja psychiczna mieszkańców Lublina przedstawia się w dość dobry sposób. Niestety obserwujemy zwiększoną liczbę zachorowań na depresję, problemy osób nastoletnich i dzieci. To czego powinniśmy się bać to… braku leczenia. Przyjście na konsultację może spowodować, ze możemy zredukować chorobę lub wyleczyć – mówi Jarosław Marszałek, psycholog, psychoterapeuta ze Szpitala Neuropsychiatrycznego w Lublinie.
W Polsce wskaźnik samobójstw jest bardzo wysoki. Wynosi on 16 przypadków na 100 tysięcy mieszkańców. – To więcej niż ginie na drogach – alarmują specjaliści.
PaSe / opr. KS
Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego, Lublin, 10.10.2017, fot. Piotr Michalski