W związku z referendum niepodległościowym w Katalonii wybuchły zamieszki. Rannych zostało ponad 460 osób – informuje burmistrz Barcelony Ada Colau. Od policji zażądała natychmiastowego przerwania działań wymierzonych w „bezbronną ludność”.
W oddzielnym komunikacie katalońska służba zdrowia poinformowała, że po starciach w sumie 465 osób otrzymało pomoc medyczną, a co najmniej 92 zostały ranne, w tym dwie są w poważnym stanie w szpitalu.
Barcelona jest stolicą Katalonii, autonomicznego regionu na północnym wschodzie Hiszpanii. Władze centralne w Madrycie uważają niedzielny plebiscyt za nielegalny.
Policja w Barcelonie i innych miastach Katalonii użyła pałek i gumowych kul do rozpędzenia tłumów.
PAP
Fot. archiwum