Wahania nastroju, złe samopoczucie szczególnie podczas wstawania, utrata chęci do życia, zmęczenie. Jednym słowem – jesienna chandra, która czasem nas dopada. Powodem jest po prostu szaruga za oknem.
Nie powinniśmy się martwić, bo spadek nastroju o tej porze roku jest czymś normalnym. Większość z nas przyzwyczaja się do letniej temperatury i słońca, a tego nam później brakuje. Choć zwykle ten stan przechodzi samoczynnie, warto jednak znać sprawdzone sposoby, żeby przyspieszyć ten proces. Niekiedy są na to bardzo proste metody, o których po prostu zapominamy.
– Zalecam oderwać się na chwilę od pracy. Warto na kilka dni zmienić sposób lub styl życia czy zrobić sobie jakiś prezent – radzi psycholog Ireneusz Siudem. – Możemy zaplanować coś, o czym marzyliśmy, nawet niewielkiego jak np. zjedzenie czegoś dobrego, spotkanie z bliskim, krótki wyjazd czy spacer. Na radzenie sobie z depresją przejściową dobrze wpływa wysiłek. Tego typu doraźne sposoby mogą pomóc – przyznaje psycholog.
– Jesienią zapominamy o piciu płynów – zauważa Justyna Siwiela-Tomaszczyk z Centrum Edukacji Żywieniowej i Dietoterapii VitaNutrica. – Nawodniony mózg dobrze współpracuje. Jesienią musimy też pamiętać o witaminie D, której brakuje ponieważ nasłonecznienie jest dużo mniejsze. Jeżeli nie chcemy przyjmować suplementów to wystarczy odpowiednia podaż ryb. Dostarczają nam wielu nienasyconych kwasów tłuszczowych pozytywnie wpływających na mózg. Nie zapominajmy o magnezie, witaminach z grupy B oraz odpowiedniej podaży białka, ponieważ ono służy wytworzeniu hormonu szczęścia, czyli serotoniny – wyjaśnia.
Mimo powszechnej opinii, słodycze nie są dobrym rozwiązaniem. – Czekolada rzeczywiście dostarcza nam substancji poprawiających humor, ale niesie ze sobą mnóstwo cukru, który „kopie” mózg. Na dłuższą metę nie służy to zadowoleniu – dodaje dietetyk.
– Alkohol w dłużej perspektywie jest środkiem depresyjnym. Wzmaga niski nastrój. Po nim będziemy czuć się gorzej. Źle wpływa samo obwinianie się, wprowadzanie w zły nastrój celowo. Czasem powinniśmy świadomie dobierać myśli, aby były pozytywne. Dobrze jest budzić się wypoczętym, w pozytywnym nastroju. Nie czekajmy aż los przyniesie coś dobrego, trzeba mu w tym pomóc, czyli świadomie zachęcić sobie i otoczenie do robienia czegoś wesołego – tłumaczy Siudem.
– Pogoda nie wpływa szczególnie na stan humoru, ale jak wyjdzie słońce to od razu jest lepiej – przyznają mieszkańcy Lublina. – Deszczowa pogoda jest nużąca. Takie dni najlepiej przespać – mówią.
– To nie jest brzydka pogoda. Ona jest ładna, tylko inaczej. Wszystko zależy od nas, a nie od aury – uważają komicy z kabaretu Smile. – Po prostu bierzemy parasol, cieplejsze buty i idziemy. Na poprawę nastroju można… wypić kakao – radzą.
LilKa / opr. KS
Fot. pixabay.com