Marynarze służący na okręcie ORP „Lublin” odwiedzili miasto patronackie. Okręt wchodzi w skład 8. Flotylli Obrony Wybrzeża. To wyjątkowa jednostka, która służy do transportu sprzętu wojennego na ląd i jest dowodzona przez kobietę – kapitan marynarki, Katarzynę Mazurek.
– Jest wiele kobiet kapitanów w polskim wojsku, natomiast jeśli chodzi o dowódcę okrętu to byłam pierwsza. To ogromne wyzwanie – mówi pani kapitan.
Zadaniem jednostki jest transport sprzętu wojennego na ląd. – To specyficzny okręt. Jesteśmy jedynym okrętem, który potrafi wbić się w plażę. Wszyscy unikają mielizn, a my ich szukamy – jako dogodnego miejsca do wysadzenia desantu lub przyjęcia z nieuzbrojonego brzegu – tłumaczy starszy mat Wojciech Strzelczyk.
– Spotkanie każdej jednostki z dnem to wypadek morski, ale to pojęcie nie dotyczy naszego typu okrętów – mówi Katarzyna Mazurek.
Wodowanie „Lublina” odbyło się 12 października 1989 roku. Od tego czasu nosi nazwę ORP „Lublin”.
– Jest 5 okrętów, które łączy porozumienie Miasta-Okręty. Oprócz ORP „Lublin” to także ORP „Kraków”, ORP „Poznań”, ORP „Toruń” i ORP „Gniezno”. Polega ono na wymianie doświadczeń, spotkaniach kurtuazyjnych, ale również współpracy w zakresie zawodów szkół gimnazjalnych, których przedstawiciele przyjeżdżają co roku do Świnoujścia w ramach porozumienia – dodaje kapitan Katarzyna Mazurek.
Miejscem stacjonowania okrętu ORP Lublin jest port wojenny w Świnoujściu. Takich transportowo-minowych okrętów pływa po Bałtyku tylko sześć.
Delegacja załogi okrętu podczas wizyty w Lublinie odwiedziła wojewodę lubelskiego, prezydenta Miasta Lublin oraz Zespół Szkół Elektronicznych przy ul. Wojciechowskiej i Młodzieżowy Dom Kultury przy Bernardyńskiej.
MaK (opr. DySzcz)
Fot. wikipedia.org