Niepełnosprawni będą leczyć zęby w lepszych warunkach

img 7303 4

Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia w Lublinie ma nowy oddział stomatologii dla niepełnosprawnych pacjentów. Placówka jest jedną z trzech w Lublinie, która umożliwia leczenie w znieczuleniu ogólnym.

Jeszcze w sierpniu uruchomienie nowego oddziału stomatologii w hospicjum stało pod znakiem zapytania. Placówka nie otrzymała kontraktu NFZ na leczenie w znieczuleniu ogólnym. Dał mu go  dopiero udział w konkursie uzupełniającym.

– Po drugich, bolesnych procedurach udało nam się pozyskać kontrakt na znieczulenie ogólne. Miesięcznie w placówce leczy się blisko 30 dzieci o różnym stopniu niepełnosprawności – mówi prezes hospicjum, ojciec Filip Buczyński. – Jest już lista kilkudziesięciu dzieci, które oczekują, żeby na tej nowej sali, w dużo lepszych warunkach, można było to leczenie realizować.

– Moja córka leczy tu zęby już od 9 lat. I wszystko w znieczuleniu ogólnym. Stan jej zdrowia nie pozwala na to, żeby cokolwiek zrobić bez takiego znieczulenia, dlatego jest to dla nas wybawienie – mówi Małgorzata Szestopałko, matka Urszuli, chorej na Zespół Cornelii de Lange. – To jedno z nielicznych miejsc, gdzie nie czujemy się dyskryminowani i nikt nie traktuje nas, jak „piąte koło u wozu”. Po prostu jest pacjent i należy go godnie obsłużyć – dodaje.

– Czasami są pacjenci, którzy nie chcą siąść na fotel nawet w celu zrobienia im ogólnego badania stomatologicznego. Są bardzo różne niepełnosprawności i dlatego to znieczulenie ogólne jest tak ważne. Nie mówimy tutaj o strachu. To są rzeczy niezależne od pacjenta. Osoby ze schorzeniami neurologicznymi, na przykład z porażeniem mózgowym, mają swoje odruchy, nad którymi nie panują. A praca stomatologa jest precyzyjna. Kiedy nie mamy pewności, że będziemy mogli to zrobić dokładnie, możemy po prostu zrobić krzywdę pacjentowi – wyjaśnia kierownik poradni stomatologicznej w hospicjum, dr n. med. Małgorzata Borowska.

Wśród pacjentów poradni jest ponad 160 mieszkańców Domu Pomocy Społecznej w Matczynie. Dyrektor tej placówki Eliza Pielacha mówi, że wyleczenie zębów osobom niepełnosprawnym bez znieczulenia ogólnego jest niemal niemożliwe. – Nasi pacjenci nie pozwolą sobie nawet obejrzeć zębów. A dzięki znieczuleniu ogólnemu ostatnio jednemu z nich, Robertowi, cierpiącemu na autyzm i mającemu głębokie upośledzenie umysłowe, w trakcie jednej wizyty wyleczono 15 zębów.

Poradnia będzie także służyć dzieciom leczonym onkologicznie. – Musimy zdawać sobie sprawę, że dzieci chore na nowotwory wymagają specyficznego leczenia, które czasem rozpisane jest godzinowo. Każda przerwa, spowodowana choćby koniecznością wizyty u dentysty, może być szkodliwa. A czasami nie możemy rozpocząć chemioterapii, kiedy dziecko nie ma wyleczonych zębów, bo grozi to na przykład sepsą. Możliwość wykonania zabiegów stomatologicznych tutaj daje moim pacjentom większą szansę na wyleczenie – wyjaśnia prof. Jerzy Kowalczyk, kierownik Kliniki Hematologii, Onkologii i Transplantologii Dziecięcej Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Lublinie.

Pod opieką placówki jest blisko 5 tysięcy pacjentów niepełnosprawnych. Wszyscy wymagają znieczulenia ogólnego. Bez niego wyleczenie im zębów byłoby niemożliwe. Budowa nowych pomieszczeń trwała rok. Koszt inwestycji oszacowano na milion złotych.

ZALew / opr. ToMa

Na zdj.: Otwarcie nowego oddziału stomatologii w Hospicjum Małego Księcia, Lublin, 26.10.2017, fot. Mirosław Trembecki

CZYTAJ TEŻ:

Lublin: w hospicjum znów można leczyć zęby

Hospicjum bez kontraktu na leczenie stomatologiczne w znieczuleniu ogólnym

Exit mobile version