Urząd Statystyczny w Lublinie na początku listopada zaczyna badanie sadów według odmian i gatunków.
– To badanie jest realizowane raz na pięć lat w całej Polsce i we wszystkich Unii Europejskiej – wyjaśnia zastępca dyrektora Urzędu Statystycznego w Lublinie, Andrzej Matacz. – Informacje, które będziemy zbierać, są ważne dla kształtowania polityki rolnej, również na szczeblu województwa. Jesteśmy zagłębiem sadowniczym, w związku z tym jest to dziedzina gospodarki istotna dla władz naszego regionu. Oczywiście dane będą przydatne również dla samych sadowników. Są oni doskonale zorientowani w sytuacji w swoim otoczeniu, jednak informacje, które będzie można wyciągnąć z tego badania w skali kraju, będą pomocne w podejmowaniu decyzji, dotyczących produkcji. Sadownicy wiedzą, że muszą trzymać rękę na pulsie i w coraz krótszym okresie zmieniać odmiany, które podlegają pewnym modom.
– Będziemy badać owoce z drzew oraz z krzewów, czyli: jabłka, grusze, wiśnie, maliny, porzeczki, morele, brzoskwinie, orzech włoski, agrest, aronia. W tym roku nie będziemy zajmować się chociażby uprawami truskawek. Jest to badanie reprezentacyjne, czyli obejmuje zarówno duże sady, jak i te mniejsze. Będziemy zbierać dane nie tylko dotyczące gatunków, ale i ich poszczególnych odmian – wyjaśnia Andrzej Matacz.
Dane będą gromadzone za pomocą trzech metod. – Liczymy, ze sadownicy skorzystają z pierwszej metody, czyli samopisu przez Internet na stronie rolnictwo.stat.gov.pl. Jej zaletą jest to, że można z niej skorzystać w momencie wybranym przez sadownika, pomiędzy 7 a 12 listopada. Do pozostałych osób dotrze ankieter albo też będziemy przeprowadzać z nimi wywiad telefoniczny – wyjaśnia gość Radia Lublin.
Jak dodaje, szczegółowych rezultatów badania możemy się spodziewać w II połowie przyszłego roku.
WB / opr. ToMa
Fot. archiwum