Wprowadzenie repertuaru dla młodzieży oraz powstanie sceny dorosłych zapowiada nowy dyrektor Teatru im. Hansa Christiana Andersena w Lublinie. Krzysztof Rzączyński dodaje, że stałym punktem mają być zajęcia dla dzieci (m.in. z konstruowania lalek) oraz dyskusje po spektaklach.
– Radykalny podział na teatr lalkowy i dramatyczny jest już passe – mówi dyrektor. – Chciałbym, aby nasza placówka funkcjonowała w nieco szerszej formule. Andersenowska tradycja opowiadania ciekawych, niekiedy przewrotnych historii w sposób interesujący dla widza to nasz cel.
W grudniu zobaczymy premierę przedstawienia „Dziób w dziób” (reżyseria: Elżbieta Depta). Jest to współczesny dramat autorstwa Maliny Prześlugi. Trwają także rozmowy o powrocie do repertuaru spektaklu „Pchła szachrajka”, której reżyserem jest Marek Ciunel.
Dyrektor Rzączyński ma 45 lat i pochodzi z Lublina. Jest reżyserem i scenarzystą. Ukończył studia dziennikarskie na Uniwersytecie Warszawskim. Absolutorium uzyskał na Akademii Teatralnej w Warszawie. Jest też absolwentem Szkoły Filmowej w Łodzi.
Krzysztof Rzączyński w lipcu br. został wybrany na stanowisko dyrektora Teatru im. Hansa Christiana Andersena w Lublinie.
ElKa