Mieszkańców Chełma poruszyła informacja o planowanej wycince drzew w lesie Borek. To zielone płuca miasta, miejsce chętnie odwiedzane przez spacerowiczów i biegaczy.
Zaplanowane na dziś (30.10.2017) działania pilarzy odwołano ze względu na silny wiatr. Jaki będzie zakres wycinki w lesie Borek?
– Docierają do nas różne informacje – mówią mieszkańcy. – Chore drzewa wymagają usunięcia, ale po co wycinać te zdrowe? – pytają mieszkańcy.
– Jesteśmy zobligowani do pielęgnowania drzewostanów. Cięcia będą polegały na usuwaniu drzew chorych, wadliwych i tych, które usychają. Zabieg obejmie obszar około 10 hektarów, a jego celem jest rozluźnienie zagęszczenia. To stworzy warunki rozwoju dla drzew dorodnych – tłumaczy Jarosław Gwardiak z Nadleśnictwa Chełm. – Warunki pogodowe opóźniły rozpoczęcie prac. Czekamy aż ucichnie wiatr – dodaje. – Rejon wycinki zostanie oznakowany.
Z lasem Borek sąsiaduje cmentarz komunalny. Prace pielęgnacyjne drzewostanu graniczącego z murami nekropolii przeprowadzono wcześniej. – Odwiedzający groby mogą czuć się bezpiecznie – przekonuje Andrzej Roguski z Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Chełmie. – Wycinka jest niezbędna zarówno ze względu na ludzi, jak i nagrobki.
Leśnicy radzą, by w wyjątkowe wietrzne dni nie spacerować po lesie.
Planowana na listopad i grudzień wycinka w lesie Borek w Chełmie jest ostatnim etap 10-letniego planu urządzenia lasu realizowanego przez nadleśnictwo.
DoG
Fot. Dominik Gil