Zahorów: nieproszeni lokatorzy niszczą łąki

tree 1345375 960 720

Bobry dają się we znaki mieszkańcom Zahorowa w powiecie bialskim. Na rzece Czapelce zbudowały zaporę, a ta powoduje podtapianie pobliskich łąk. Cała społeczność przyznaje, że nie wiedzą, jak poradzić sobie z tym problemem, dlatego o interwencję poprosili Radio Lublin.

– Dochodzi do tego, że w niektóre miejsca nie możemy wejść i wykosić traw – mówi mieszkanka Zahorowa. – Ciężki sprzęt się nam zapada. Mamy podmoknięte łąki. Nie mamy z tego zbiorów. Musimy rezygnować z koszenia traw. Tracimy na tym, a przecież mamy zwierzęta, między innymi krowy. Trwa jest nam potrzebna.

Rzecznik Wojewódzkiego Zarządu Melioracji Urządzeń Wodnych w Lublinie, Aneta Lis zapewnia, że już wkrótce problem rolników będzie rozwiązany. – Po rozpoznaniu terenu, nasi pracownicy potwierdzili, że na górnym odcinku rzeki Czapelki, znajduje się zapora bobrowa. Aby usunąć tamę musimy wystąpić o wydanie pozwolenia na jej rozbiórkę. Obecnie trwają prace konserwacyjne na dolnym odcinku rzeki. Podjęto decyzję, że po uzyskaniu pozwolenia, roboty zostaną przesunięte i wykonawca usunie zaporę. Prace powinny zakończyć się do 20 października – dodaje.

Bobry są zwierzętami chronionymi. Na usuwanie ich tam oraz żeremi konieczne jest pozwolenie Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Problem rolników znany jest wójtowi gminy, który zapowiada, że zwróci się o pozwolenie na odstrzał bobrów.

Rolnicy, którym zwierzęta te wyrządziły szkody, mogą ubiegać się o odszkodowania. Wnioski powinni składać do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Jednak, jak informuje naczelnik bialskiego wydziału spraw terenowych RDOŚ, zniszczenia powstałe jesienią po ostatnim pokosie nie będą uznawane.

MaT

Fot. pixabay.com

Exit mobile version