Niemal wszyscy kojarzą artystę z Krakowem, często zapominając, że to w Zamościu spędził on kilkanaście pierwszych lat życia. W rocznicę śmierci muzyka w jego rodzinnym mieście przy ul. Kamiennej pojawił się mural autorstwa grupy artystycznej „Stforky”.
– Pierwsze lata życia Marka Grechuty to czas spędzony w Zamościu. Nigdy nie odciął się od tego miasta. Pamiętał, że tutaj uczył się grać na fortepianie i tu powstawały pierwsze utwory. W klasie maturalnej poznał swoją pierwszą wielką miłość – Halinkę – mówi Janusz Malicki, przewodnik turystyczny po Zamościu i po Roztoczu.
– Marek Grechuta zapisał się w historii szkoły jako bardzo zdolny i aktywny uczeń. Najważniejszy wpływ na jego drogę artystyczną miała Julia Rodzik – polonistka prowadząca zajęcia teatralne, która niewątpliwie wzbudziła w nim zamiłowania poetyckie – zdradza Magdalena Lis, nauczycielka języka polskiego w I Liceum Ogólnokształcącym im. Jana Zamoyskiego w Zamościu.
– Zawsze był przygotowany do lekcji. Jeżeli klasa milczała to on pierwszy podnosił palce do góry i chciał odpowiadać. Miał same piątki. Brał udział w akademiach, śpiewał i grał na pianinie. Jego zdolności artystyczne rozwijały się równocześnie z nauką szkolną – wspomina ucznia Julia Rodzik, emerytowana nauczycielka.
Chociaż Grechuta ukończył szkołę w 1963 roku, to placówka wciąż o nim pamięta. – Podczas naszego 100-lecia odsłoniliśmy poświęconą mu tablicę. Nasz szkolny radiowęzeł przypomina o artyście, często przez cały dzień jego piosenki brzmią na szkolnym korytarzu – mówi Alicja Kamińska, nauczyciel-bibliotekarz I LO w Zamościu.
– Utwory Marka Grechuty są bardzo serdecznie przyjmowane przez naszą publiczność – przyznaje Tadeusz Wicherek, dyrektor Orkiestry Symfonicznej im. Karola Namysłowskiego w Zamościu. – Genialne teksty, muzyka i wielka kultura podawania sztuki są zawsze aktualne – dodaje.
– Myślę, że Marek Grechuta jest postrzegany jako osoba promująca miasto. T teraz należy to kultywować, np. poloniści z I LO zgłosili inicjatywę przygotowania rzeźby siedzącego Marka Grechuty w parku – zapowiada Małgorzata Bzówka, dyrektor Wydziału Kultury i Sportu Urzędu Miasta Zamość.
Obecnie w Zamościu znajdują się dwie tablice upamiętniające Marka Grechutę: ta wspomniana w liceum oraz w kamienicy przy ulicy Grodzkiej 7, gdzie artysta mieszkał aż do wyjazdu do Krakowa.
AlF / opr. KS
Fot. Stforky Crew /materiał nadesłany/