Bursztynowe kontrabandy w rękach funkcjonariuszy lubelskiej Służby Celno-Skarbowej

bez tytulu 60

W skrytkach samochodu osobowego i na pod bielizną osobistą szmuglują bursztyn. To wciąż popularny towar wśród przemytników.

Jak informuje lubelska Izba Administracji Skarbowej, funkcjonariusze z Oddziału Celnego w Dorohusku wykryli jantar u obywatelki Ukrainy podróżującej pociągiem relacji Zdołbunów – Chełm. Kilogram nieobrobionego bursztynu, wartego prawie 3 000 złotych, kobieta ukryła pod wierzchnią odzieżą i bielizną.

Nieco więcej próbował przemycić Ukrainiec, wjeżdżający do Polski przejściem granicznym w Dołhobyczowie. Jego samochód prześwietlono rentgenem. Ponad 10 kilogramów bursztynowej kontrabandy wartej około 50 000 złotych mężczyzna ukrył w nadkolu.

Postępowanie w obu sprawach prowadzi Lubelski Urząd Celno-Skarbowy w Białej Podlaskiej.

DoG

Fot. Izba Administracji Skarbowej w Lublinie

Exit mobile version