W Lublinie zakończyła się Druga Dycha do Maratonu. 10-kilometrową trasę najszybciej pokonał Andrzej Starżyński. Na metę przybiegł z czasem 32 minuty. – Tylko się cieszyć – powiedział Radiu Lublin. – Tępo było mocne i starałem się je utrzymać. Wiadomo, że pod górkę było gorzej, ale walczyłem sam ze sobą – dodaje.
Najszybszą kobietą była Patrycja Maśluk z Kraśnika, która pojawiła się na mecie po niespełna 41 minutach od startu. – Nie spodziewałam się tego – podkreśla. – Biegały ze mną dziewczyny, z którymi wcześniej przegrywałam, a dzisiaj udało mi się wygrać. Jestem bardzo szczęśliwa – dodaje.
Przed biegiem głównym odbył się bieg dla dzieci i młodzieży pt. „Przez metry po kilometry”. – Bieganie sprawa mi frajdę – powiedziała jedna z uczestniczek.
Na metę Drugiej Dychy do Maratonu przybiegło około 1500 zawodników.
Zakończyły się utrudnienia drogowe zapowiadane w związku z imprezą. – Kierowcy nie powinni mieć już żadnych problemów z poruszaniem się po mieście – zapewnia Kamil Karbowniczek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
LilKa / MaTo
Fot. archiwum