Dwie fundacje chcą uczestniczyć w postępowaniu ws. mandatu prezydenta

sad2 3

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie odroczył rozprawę w sprawie wygaszenia mandatu prezydentowi Lublina, Krzysztofowi Żukowi (na zdj.). W postępowaniu chcą brać udział organizacje pozarządowe, które złożyły w sądzie odpowiednie wnioski.

Jedną z nich jest Fundacja Wolności. Sąd odmówił zgody, ale fundacja złożyła na tę decyzję zażalenie. – Mamy prawo aktywnie uczestniczyć w tym postępowaniu – mówi Krzysztof Kowalik z Fundacji Wolności. – Stoimy na straży jawności, a uważamy, ze w tym postępowaniu jej do końca nie ma. Jako strona możemy się zapoznać ze wszystkimi aktami sprawy, a także składać wnioski dowodowe. Zwrócę uwagę, że gdyby sąd dopuścił nas jako stronę, dzisiaj rozprawa mogłaby odbyć się normalnie.

Podobny wniosek złożyła też Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Organizacja uważa, ze sprawa jest nietypowa głównie z jednego powodu. – Instytucja wygaśnięcia mandatu ingeruje w czynne i bierne prawa wyborcze. Są one prawami podstawowymi – uważa Jarosław Jagura z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

– Ze względu na to, że nierozpoznane są wnioski organizacji do udziału w postępowaniu, a przede wszystkim ponieważ wpłynęło zażalenie Fundacji Wolności, nie jest ostatecznie ustalony krąg stron tego postępowania – tłumaczy powody odroczenia rozprawy sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, Marta Laskowska-Pietrzak.

Oprócz wymienionych fundacji w postępowaniu chce brać udział również Związek Miast Polskich.

Zażalenie Fundacji Wolności musi teraz rozpatrzyć Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie, a pozostałe wnioski Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie. Te procedury mogą potrwać nawet kilka miesięcy.

Zarządzenie stwierdzające wygaśnięcie mandatu Żuka wojewoda lubelski Przemysław Czarnek wydał w lutym tego roku. Ma to związek z kontrolą CBA, które zarzuca Żukowi, że wbrew zakazowi był członkiem rady nadzorczej spółki PZU Życie od 1 stycznia 2014 r. do 21 stycznia 2016 r. i osiągał z tego źródła dochody ponad 260 tys. zł. Żuk odpiera te zarzuty i utrzymuje, że do rady nadzorczej został skierowany jako reprezentant Skarbu Państwa, co jest dopuszczone przez ustawę antykorupcyjną. 

Skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie na decyzję wojewody o wygaśnięciu mandatu złożył Żuk oraz Rada Miasta Lublin. Sąd połączył je do wspólnego rozpoznania i rozpatrzenia. 

Wcześniej wniosek dotyczący wygaśnięcia mandatu prezydenta Lublina CBA skierowało do rady miasta Lublin w listopadzie ub. roku. Uchwała rady o stwierdzeniu wygaśnięcia mandatu nie uzyskała większości i przepadła w głosowaniu. CBA skierowało sprawę do wojewody. Wobec braku uchwały rady miasta, wojewoda wydał zarządzenie zastępcze stwierdzające wygaśnięcie mandatu Żuka, a ten zaskarżył decyzję wojewody do sądu administracyjnego.

Wojewoda powoływał się na opinie prawników lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego, z których wynikało, że był zobowiązany do wydania zarządzenia zastępczego, oraz, że był związany ustaleniami CBA i nie ma uprawnień, aby je kwestionować. Wskazywał na przepisy, które wprost stanowią, że prezydent może zasiadać w radzie nadzorczej, o ile zostanie doń skierowany przez ministra Skarbu Państwa bądź spółkę, w której udział Skarbu Państwa przekracza 50 proc. kapitału zakładowego lub liczby akcji. Żuk natomiast został skierowany do PZU Życie przez PZU, gdzie Skarb Państwa ma 34,4 proc. akcji. W PZU Życie skarb państwa nie ma żadnej akcji, więc nie może tam kierować swoich przedstawicieli – tłumaczył Czarnek.

MaTo / PAP / opr. ToMa

Fot. Tomasz Maczulski

Exit mobile version