Po raz ostatni jesienią na boiska wyszli piłkarze drużyn trzecioligowych. Motor Lublin bezbramkowo zremisował w zespołem KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski, pomimo tego, że lublinianie przez całą II połowę grali z przewagą jednego zawodnika. Jednak dzięki temu remisowi Motor umocnił się na prowadzeniu w tabeli po jesiennej rundzie spotkań.
Trener Motoru Marcin Sasal żałował nieskuteczności swoich piłkarzy w spotkaniu z KSZO, ale jednocześnie chwalił ich pewność w grze. – Bardzo źle graliśmy w finalizacji akcji. Przeciwnik postawił na głęboką obronę. Jednak myślę, że byliśmy zespołem dojrzałym, zagraliśmy jak lider.
Chełmianka wygrała w Daleszycach ze Spartakusem 2:0, dzięki bramkom strzelonym w 88 i 90 minucie przez Przemysława Banaszaka i Michała Kobiałkę. Drużyna trenera Artura Bożyka awansowała na pozycję wicelidera tabeli.
Po cennym punkcie na swoje konto dopisały broniące się przed spadkiem Podlasie Biała Podlaska i Avia Świdnik. Z bezbramkowego remisu ze Stalą Rzeszów z pewnością bardziej cieszą się jednak bialczanie. Avia miała znacznie mniej wymagającego rywala, Karpaty Krosno, z którym zremisowała 1:1.
Zawiodły będące w środku stawki Orlęta Radzyń Podlaski, przegrywając w Tarnowie z Unią 0:3.
W pozostałych spotkaniach:
Resovia przegrała z Podhalem Nowy Targ 0:1, JKS 1909 Jarosław uległ Wólczance Wólka Pełkińska 1:4, MKS Trzebinia pokonał Wisłę Sandomierz 2:0, a Soła Oświęcim uległa Wiślanom Jaśkowice 1:2.
JK / LilKa / opr. ToMa
Fot. archiwum