Lubelska Fundacja Wolności twierdzi, że rzeczywisty dług Lublina wynosi prawie 1 mld 800 tys. zł. i jest większy od tego, o którym informuje lubelski ratusz. Różnica w wyliczeniach wynika z długu miejskich spółek.
Według ogólnie dostępnych danych oficjalny dług Lublina wynosi prawie 1,5 miliarda złotych. – Trudniej jest dotrzeć do informacji o zadłużeniu spółek, które na koniec 2015 roku wynosiło w sumie 334 mln zł – mówi Krzysztof Jakubowski, prezes Fundacji Wolności.
Największe zadłużenie miał Port Lotniczy Lublin, który należy także do marszałka województwa – 179 mln zł oraz Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Lublinie zadłużony na prawie 90 mln zł. Ponad 40 mln zł wynosi dług Towarzystwa Budownictwa Społecznego „Nowy Dom”, a 18 mln zł Lubelskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej.
– To jednostki niezależne, których zarządy odpowiadają za sytuację finansową przed radami nadzorczymi – odpowiada Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta Lublina. – Dlatego ich długów nie można wliczać do zadłużenia miasta, które – jak podkreśla Krzyżanowska – wyniesie 1,5 miliarda złotych dopiero na koniec przyszłego roku, teraz to 1 mld 200 tys. zł.
PaSe
Fot. pixabay.com