Charytatywny turniej piłki nożnej „Amanda+My” trwa w Zespole Szkół nr 3 w Kraśniku. Dochód z wydarzenia trafi na rehabilitację 16-letniej Amandy Suszczyk.
Latem 2013 roku dziewczyna wpadła do Bystrzycy i topiła się. Po wypadku miała niedotleniony mózg i zapadła w śpiączkę. Była leczona w Klinice Budzik, a kilka miesięcy po wypadku – w lutym 2014 roku – wybudziła się.
– Amanda czuje się coraz lepiej. Już sama wstaje z wózka – trzeba ją tylko przytrzymać, aby nie upadła. To widoczne efekty rehabilitacji – mówi tata Amandy, Mariusz Suszczyk. – Chodzi o to, żeby była siła i chęci do ćwiczeń. Turnusy są w tej chwili najważniejszą częścią rehabilitacji Amandy. Jeden dwutygodniowy turnus kosztuje w granicach 5000-5600 zł. W roku Amanda potrzebuje minimum pięciu takich turnusów.
W charytatywnych rozgrywkach udział bierze 7 drużyn, w tym członkowie Stowarzyszenia Motocyklowego SZARŻA z Kraśnika.
– Większość z nas od lat nie grała w piłkę nożną – przyznają Zbigniew Baćkowski i Mikołaj Staniec. – Nie gramy na punkty, ale dla kogoś.
Amanda była siódmym dzieckiem wybudzonym w Klinice Budzik.
PaSe
Fot. Sebastian Pawlak