– Na każdej pozycji mamy dobrych i młodych zawodników, jednak zabrakło kilku podstawowych. Nikt nie spodziewał się, że aż tak szybko Puławy nas pokonają – mówił po spotkaniu skrzydłowy drużyny z Kwidzyna Adrian Nogowski.
Puławianom wygrana przyszła wyjątkowo łatwo. – Zagraliśmy fajnie w obronie. Zdobywaliśmy mnóstwo bramek z kontrataków. Pojedynek udało się nam rozstrzygnąć już w pierwszych 30 minutach – przyznaje skrzydłowy Azotów Adam Skrabania.
W sobotę (25.11) puławian czeka rewanżowy mecz 3 rundy Pucharu EHF z duńskim Holstebro.
AR
Azoty Puławy – MMTS Kwidzyn, Puławy, 22.11.2017, fot. Piotr Michalski
Ta witryna wykorzystuje cookie. Kontynuując przeglądanie wyrażasz zgodę na używanie plików cookie. Zachęcamy do odwiedzenia naszej strony Polityki prywatności. Rozumiem