Powiat kraśnicki zamierza wprowadzić „opaski życia” – urządzenia na rękę, dzięki którym można szybko wezwać pomoc.
Opaski będą reagować na gwałtowną zmianę położenia ciała bądź zaburzenia tętna. Na zasadzie telefonii komórkowej urządzenie automatycznie przekaże w takiej sytuacji sygnał do centrum monitoringu, gdzie dyżurny podejmie stosowne działania. Podopieczny będzie też mógł sam, przez naciśnięcie przycisku na opasce, powiadomić dyżurnego, że potrzebuje pomocy.
– To pierwsza w Lubelskiem próba wprowadzenia takiego projektu dla osób starszych, samotnych i przewlekle chorych. Chcemy nim objąć 135 osób z naszego powiatu – mówi starosta kraśnicki, Andrzej Maj. – Opaska ma sprawić, że pomoc dotrze do potrzebującego jak najszybciej.
W województwie podkarpackim taki projekt realizowany jest w Dębicy. Od końca lipca wprowadzono 10 takich opasek. – Pomysł się sprawdza, bo daje osobom straszymy poczucie bezpieczeństwa. Bransoletkę nazywają przyjacielem – podkreśla Renata Plizga z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Dębicy.
Podopieczny z opaską powinien mieć zawsze przy sobie telefon komórkowy. W projekcie uczestniczą bowiem także tzw. sąsiedzi, czyli osoby, które są powiadamiane w przypadku, gdy nie można dodzwonić się do potrzebującego pomocy.
2-letni pilotażowy projekt ma kosztować 900 tysięcy złotych. Dziś (06.11.2017) podpisano umowę na jego dofinansowanie ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego. Realizacja, po rozstrzygnięciu przetargu na operatora, powinna ruszyć na przełomie 2017/2018 roku.
JZoń / PAP
Fot. Jarosław Zoń