Nie lekceważmy grypy

thermometer 869392 960 720

Grypa to wirus często przez nas bagatelizowany. Jeśli pozwolimy mu się rozwijać, może prowadzić do poważnych powikłań. Z danych sanepidu wynika, że liczba zachorowań w Lubelskiem znowu rośnie. Oznacza to, że ryzyko „złapania” niechcianej grypy jest większe.

– W ostatnim tygodniu odnotowaliśmy ponad 2700 zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę – mówi Renata Kunc-Kozioł z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie. – W poprzednich latach sytuacja kształtowała się mniej więcej na tym samym poziomie.

– Nie każdemu pacjentowi robi się test na obecność wirusa grypy – mówi dr n. med. Dariusz Skal. Objawy o charakterze gorączkowym czy stanów podgorączkowych, bóli mięśniowych czy gardła stanowią podstawę do rozpoznania infekcji wirusowej, właśnie grypowej. Idąc tropem historycznym, „hiszpanka” zabiła więcej istnień ludzkich, niż II wojna światowa. Nie jest to choroba błaha. Powikłania, których się boimy występują o charakterze zapalenia mięśnia sercowego, opon mózgowo-rdzeniowych czy ciężkie zapalenia płuc. To są choroby, z którymi my jako medycy też mamy poważny problem. Brak poprawy po 2-3 dniach leczenia objawowego, wzrost temperatury ciała, nasilenie dolegliwości powinny być wskazaniem do tego, by pacjent zgłosił się do nas, abyśmy mogli potwierdzić czy rzeczywiście jest to infekcja wirusowa czy pierwsze oznaki powikłania – dodaje.

Warto dodać, że grypa to choroba wirusowa, dlatego leczenie antybiotykiem jest bezskuteczne. Antybiotyk może nawet zaszkodzić. Aby skutecznie chronić się przed wirusem grypy, lekarze i sanepid zalecają szczepienia. Wystarczy zgłosić się do lekarza rodzinnego, szczepionkę można przyjmować właściwie przez cały rok. Jednak ważne jest, żeby zdążyć przed infekcją.

– Często mamy do czynienia z przeziębieniem, które pacjenci mogą leczyć sami – podkreśla dr n. med. Skal. – Przede wszystkim lekami, które regulują temperaturę ciała, wzmacniają organizm, zmniejszają dolegliwości bólowe gardła i udrażniają nos – dodaje.

– Warto sięgać po ogólnie dostępne zioła, czyli kwiatostan lipy, owoc czarnego bzu – radzi fitoterapeutka Irmina Niedźwiecka. – Parzymy z nich herbatę, dodajemy soku z malin i pijemy. Należy wygrzać nasz organizm maksymalne. Imbir również nas doskonale rozgrzeje – dodaje.

KosI

Fot. pixabay.com

Exit mobile version