Bieżąca sytuacja polityczna oraz przyszłe zmiany w rządzie były przedmiotem wczorajszego (08.11.2017) spotkania przywódców Zjednoczonej Prawicy w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości w Warszawie.
– Odświeżenie formatu po 2 latach tego gabinetu może być dodatkowym impulsem do działania, ale rewolucji kadrowych nie należy się spodziewać – mówił na antenie Polskiego Radia Lublin dr Wojciech Maguś (na zdjęciu), politolog z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. – Od kilku tygodni obserwujemy serial pt. „Rekonstrukcja”. Jest on korzystny dla rządu ponieważ skupia uwagę na kwestiach personalnych, które są interesujące dla sfery publicznej, a odwraca ją od problemów, które zawsze pojawiają się w trakcie rządzenia.
– Ministrowie potrzebują rozliczenia z tego, co robią. Część będzie ukarana, jeszcze inni powinni zostać nagrodzeni. To czas oceny i pokazania, co zostało zrealizowane oraz jakie są niedostatki – tłumaczył gość.
– Warto było wprowadzić w dyskursie publicznym element rozliczania dotychczasowej pracy. Można to świetnie sprzedać marketingowo. W tym kontekście to element „przykrycia”. To także efektywny sposób mobilizacji ministrów do większej i wytężonej pracy. Obserwujemy to ostatnio. Część szefów resortów imponuje opinii publicznej swoją aktywnością (…) – zaznaczył.
– Rząd obciążają ministrowie, którzy konfliktują się z prezydentem. To Zbigniew Ziobro (minister sprawiedliwości) i Antoni Macierewicz (minister obrony). Mają oni jednak silną pozycję polityczną więc są nie do ruszenia. To także Jan Szyszko (minister środowiska), który wielokrotnie musiał być „wyciszany” np. przez premier Beatę Szydło. Kolejny to Witold Waszczykowski (minister spraw zagranicznych), który często był krytykowany za podejmowane decyzje. To również szef resortu zdrowia – Konstanty Radziwiłł. Jest to jednak ministerstwo newralgiczne – podsumował dr Maguś.
Z wcześniejszych deklaracji polityków PiS i rzecznika rządu Rafała Bochenka wynika, że premier Beata Szydło przedstawiła już prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu plan rekonstrukcji rządu, który ma mieć charakter bardziej strukturalny niż personalny. Zmiany mają zostać ogłoszone na przełomie listopada i grudnia.
ToNie / opr. MatA
Fot. PaW