Radni zadecydowali: uczniowie nie będą płacić za bilety

bilet

Od 1 stycznia 2018 roku przedszkolaki, uczniowie podstawówek i wygaszanych gimnazjów będą w Lublinie jeździć komunikacją miejską za darmo.

Jako że zgłoszono dwa różne pomysły ulg – jeden autorstwa prezydenta Lublina, drugi – radnych Prawa i Sprawiedliwości – dziś w tej sprawie zwołano aż dwie nadzwyczajne sesje rady miasta. Drugi pomysł rozszerzał prawo do darmowych przejazdów na uczniów szkół średnich do 21 roku życia. Koszty projektu prezydenckiego wyliczono na ok. 3 miliony złotych, a tego opozycji – na 8 milionów. Ostatecznie przyjęto projekt „prezydencki”.

– Wprowadziliśmy rozwiązanie, na które stać budżet miasta – mówi prezydent Lublina Krzysztof Żuk. – Ulgi, które wprowadzamy dla dzieci związane są przede wszystkim z polityką prorodzinną. Chcemy ulżyć naszym mieszkańcom. Z drugiej strony, dzieci dowożone są najczęściej przez rodziców do szkół. To zachęca rodziców do tego, by robili to komunikacją zbiorową.

Dlaczego radni PiS zagłosowali ostatecznie za projektem prezydenta? Wyjaśnia przewodniczący klubu, Tomasz Pitucha: – On jednak jest krokiem w dobrym kierunku, natomiast będziemy dążyć do tego, żeby później te uprawnienia rozszerzyć na młodzież szkół ponadpodstawowych. Pozbawianie tego przywileju młodzieży po przejściu do szkoły średniej, będzie odebrane jako pewnego rodzaju uciążliwość.

– Ideą darmowych przejazdów jest to, aby zmniejszyć korki na ulicach. Liczymy, że rodzice przesiądą się do miejskiej komunikacji – mówił przed drugą sesją nadzwyczajną Tomasz Pitucha. – W projekcie radnych Prawa i Sprawiedliwości uprawnienie do bezpłatnych przejazdów komunikacją miejską jest zarówno dla dzieci szkół podstawowych, gimnazjów, jak i młodzieży szkół ponadpodstawowych. Cele, które nam przyświecały są takie, aby zmniejszyć ruch samochodowy w Lublinie, zmniejszyć zanieczyszczenie powietrza, jak również spowodować aktywizację młodzieży, aby sama dojeżdżała do szkoły. Jeżeli ograniczymy to tylko do dzieci ze szkół podstawowych, to efekt związany z poprawą warunków komunikacji w Lublinie nie zostanie osiągnięty.

– Jako Wspólny Lublin przygotowaliśmy projekt dotyczący zniesienia dla uczniów szkół podstawowych opłat za przewozy na terenie naszego miasta – mówił Piotr Kowalczyk, przewodniczący Rady Miasta Lublin. – Uzgodniliśmy to z prezydentem, przygotowaliśmy ten projekt, konsultowaliśmy z Zarządem Transportu Miejskiego. Ten konsensus został znaleziony. Te pieniądze w budżecie, które są na rok przyszły, uwzględniają już ten projekt prezydencki i Wspólnego Lublina. W związku z tym zakładam, że ten właśnie projekt znajdzie uznanie.

– Jeżeli chodzi o zakres sfinansowania ulg dla bezpłatnych przejazdów dla uczniów, szacujemy, że ubytek dla budżetu miasta w przypadku projektu prezydenckiego to będą koszty w granicach 2,7-2,9 miliona złotych, natomiast jeśli chodzi o projekt grupy radnych PiS – ubytek dla budżetu to będzie koszt ok. 8 milionów złotych – mówił Grzegorz Malec, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Lublinie. – Projekt prezydencki przewiduje, że uprawnienie dostaną przedszkolaki, uczniowie szkół podstawowych i wygaszanych szkół gimnazjalnych, natomiast projekt grupy radnych PiS przewiduje, że będą objęte nimi również osoby, które skończyły szkołę podstawową lub gimnazjalną do 21. roku życia. Druga różnica: filozofią projektu prezydenckiego jest to, że objęci uprawnieniem byliby uczniowie, którzy uczą się w lubelskiej szkole, natomiast w projekcie grupy radnych PiS ograniczone to jest tylko do uczniów, zamieszkujących w Lublinie.

– Młodzież mieszka najczęściej z rodzicami i w związku z tym, to są te osoby, które płacą podatki w Lublinie, więc te pieniądze z podatków w pewnym sensie będą do nich wracały w postaci tych bezpłatnych przejazdów – argumentował Tomasz Pitucha.

– Mam wątpliwość co do głosowania do tych projektów z uwagi na to, że można się zastanowić, że jeden projekt jest bardziej socjalny, a drugi mniej – mówił radny Piotr Dreher z Platformy Obywatelskiej. – To wybór pomiędzy bardziej socjalnym a mniej socjalnym. Generalnie ciężko byłoby mi zagłosować za jednym czy za drugim, niemniej na pewno wysłucham argumentacji kolegów.

Ostatecznie radny Dreher dał się przekonać i zagłosował za wprowadzeniem darmowych przejazdów. Dyskusja trwała dwie godziny. Jeden z radnych podsumował całość słowami: „po co było tyle gadać”.

PaSe

Fot. archiwum

CZYTAJ TAKŻE: Będzie nadzwyczajna sesja ws. darmowej komunikacji miejskiej

Exit mobile version