Sissi jest niewielkim kundelkiem, wolontariuszką Lubelskiego Animals. – Jej cesarska wysokość – dodaje Zbigniew Krzyszczak, z którym Sissi kwestuje dziś na rzecz Animals, jak zwykle podczas Giełdy Minerałów i Biżuterii „Skarby Ziemi” przy Uniwersytecie Przyrodniczym. Na co dzień także pomaga innym zwierzętom …
– W ramach akcji edukacyjnych chodzimy po przedszkolach i szkołach, uczulamy dzieci na krzywdę, jaką ludzie potrafią zrobić zwierzętom. Sissi nie ma jednej łapki. Miała takich pięknych właścicieli, którzy wywieźli ją za miasto, wyrzucili z samochodu i przejechali jej łapę – chyba żeby za nimi nie leciała. Trafiła do naszej przychodni. Lekarzowi nie pozostało nic, jak tylko nogę amputować. Prywatnie jest u mnie, służbowo – jeździmy po szkołach i przedszkolach – mówi Zbigniew Krzyszczak.
Lubelski Animals prowadzi przychodnię weterynaryjną. Wolontariusze opiekują się zwierzętami „po przejściach”. Po wyleczeniu, psy i koty oddawane są do adopcji. Obecnie do oddania jest osiem psów. Adres i numery telefonów do Stowarzyszenia można znaleźć na stronie internetowej.
MaG (opr. DySzcz)
Fot. Magda Grydniewska