Zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci 60-letniego mieszkańca gminy Bełżyce usłyszał jego 35-letni znajomy.
Do tragedii doszło w minioną sobotę (25.11). 60-latek wyjechał ciągnikiem w pole. Do domu jednak nie wrócił. Jego zwłoki znaleziono następnego dnia. Kilkaset metrów dalej stał ciągnik.
Ustalenia policjantów doprowadziły do zatrzymania 35-letniego mieszkańca pobliskiej miejscowości. Jak się okazuje, obydwaj mężczyźni wyjechali wykonywać prace polowe, podczas których doszło do tragedii. Młodszy mężczyzna przejechał swoją maszyną 60-latka stojącego obok przyczepy. Przestraszony 35-latek uciekł i zostawił na polu nie dającego znaków życia znajomego.
35-latek został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Opolu Lubelskim. Usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
PaSe
Fot. KWP Lublin