36 godzin muszą czekać kierowcy ciężarówek na polsko-ukraińskim przejściu w Dorohusku na wjazd do kraju. – Powody takiej kolejki są dwa – informuje Krajowa Administracja Skarbowa.
Po pierwsze po stronie ukraińskiej montowany jest skaner do prześwietlania ładunków. Dwa (z trzech) pasy są zamknięte. Cały ruch ciężarówek odbywa się „wąskim gardłem”. Prace mają potrwać około miesiąca.
Drugi powód to zwiększony ruch pojazdów pod koniec roku. Taką sytuację mamy zawsze w grudniu.
Mniejsza kolejka jest przy wyjeździe z Polski. Kierowcy czekają na odprawę 4 godziny.
Utrudnienia są też na innym polsko-ukraińskim przejściu – w Hrebennem. Tu czas oczekiwania na wjazd do kraju to 10 godzin.
TSpi / opr. MatA
Fot. archiwum