W Lublinie 40 lat temu powstał tu niezwykły jacht. „Biegnąca po falach”, bo tak się nazywa ta legenda Wielkich Jezior Mazurskich, od początku swojego istnienia znajduje się w rękach Yacht Klubu Polski Lublin.
Jeszcze w październiku była na Mazurach, gdzie odbyła swój ostatni rejs. Chociaż 40 lat minęło jak jeden dzień, jednak czas jednak zrobił swoje i jacht potrzebuje generalnego remontu. Został w tym celu sprowadzony do macierzystego portu, czyli Lublina.
Wojciech Sadowski z lubelskiego Yacht Klubu pamięta powstawanie „Biegnącej po falach”, jakby działo się to wczoraj. – Był w klubie Adam Glegoła, który chciał urzeczywistniać swoje koncepcje artystyczno-projektancko-szkutnicze. Od początku swego działania w żeglarstwie budował łódki. Najpierw malutkie, później większe. Wymyślił, że może uda się zbudować taki jacht. Nasz komandor wyjechał na zimowisko, a Adam postawił pierwsze elementy statku. I kiedy komandor wrócił, został postawiony przed faktem dokonanym. Budowa rozpoczęła się w grudniu 1975 r., a w roku 1977 łódka już pływała.
– Łódka jest duża, ma dwa maszty, jest ożaglowana rejowo. Reprezentuje typ brygantyny, na Mazurach w ogóle nie spotykany. Nie ma takich jachtów na wodach śródlądowych. Częściej można je zobaczyć na morzu. Zastosowane w nim żagle rejowe kojarzą nam się z „Piratami z Karaibów” i dawnymi żaglowcami – stwierdza Magdalena Kotyra z Yacht Klubu Polski Lublin.
– Budzi zachwyt wszystkich żeglarzy na Mazurach. Niektórzy nie wierzą, że została zbudowana w Lublinie. Kiedyś mieliśmy tu stocznię, która zbudowała tę łódkę i wiele, wiele innych. „Biegnąca po falach” jest dumą Lubelszczyzny i lubelskich żeglarzy. W ramach „zielonych szkół” pływa na niej mnóstwo młodzieży. Poznaje ona na niej żeglarstwo, uczy się obowiązkowości. To bardzo dobra edukacja i wychowanie – mówi Artur Kotyra.
– Oprócz rejsów młodzieżowych, na jachcie pływają ludzie z całej Polski, a nawet z całego świata. Mamy załogi niemieckie, francuskie, brytyjskie, australijskie. „Biegnąca po falach” brała też udział w programie „MikroPrzygoda” na Discovery – dodaje Magdalena Kotyra.
Remont generalny „Biegnącej po falach” wymaga dużych nakładów finansowych. Akcję można wesprzeć finansowo poprzez stronę: zrzutka.pl/generalny-remont-biegnacej-po-falach-s7edkb.
LiLka / opr. ToMa
Fot. Lilianna Kaczmarczyk