Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie może pochwalić się sporym sukcesem. Naukowcy opracowali innowacyjną metodę pozyskiwania witaminy D z grzybów. Opatentowany wynalazek to dzieło dr Anety Sławińskiej i prof. Janusza Kalbarczyka.
Jak zaznacza dr Sławińska – patent dotyczy ogólnie izolacji ergosterolu z biomasy grzybowej i były nią grzyby wyższe. – Ergosterol jest substancją charakterystyczną dla drożdży, pleśni oraz właśnie grzybów wyższych, jak pieczarki czy boczniaki. Największą jej zaletą jest bycie prekursorem, będącej na topie, witaminy D – wyjaśnia.
– Witaminę tę jesteśmy w stanie sami sobie wytworzyć w skórze, jednak Polska ma bardzo niskie nasłonecznienie, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym. Dlatego trzeba dostarczać ją w postaci suplementów lub spożywać produkty spożywcze zawierające ten związek. Niestety jest ich niewiele. Z pomocą przychodzą grzyby, z ich biomasy można wyizolować prekursor i przekształcić go w aktywną formę, którą możemy zakapsułkować – zauważa dr Sławińska.
– Grzyb to „apteka”. Już w owocniku znajdują się substancje przeciwutleniające, polisacharydy czy cukry działające na powierzchni komórek, chroniące przed zakażeniami bakteryjnymi i w sposób nieświadomy poprawiające przemianę materii – tłumaczy prof. Janusz Kalbarczyk. – Grzyby to jedyny czynnik rozkładający resztki ligniny i celulozy – inaczej bylibyśmy zasypani śmieciami, słomą i odpadami – dodaje.
– Nowe artykuły naukowe pokazują, że witamina D poprawia zdrowie – wpływa na ekspresję na ponad 200 genów, a stosowana jest np. w leczeniu osteoporozy, poprawia działanie układu odpornościowego, krążenia czy nerwowego – dodaje dr. Sławińska.
Naukowcy liczą na zainteresowanie branży kosmetycznej i spożywczej.
LilKa / opr. KS
Fot. pixabay.com