Rzeczownik XD został wybrany Młodzieżowym Słowem Roku 2017. Może on funkcjonować jak wykrzyknik, partykuła, nieodmienny przymiotnik lub przysłówek.
– To raczej emotikon lub znak graficzny, który w przestrzeni publicznej funkcjonuje od kilkunastu lat. W Polsce stał się bardzo popularny ostatnio – mówił na antenie Polskiego Radia Lublin prof. Paweł Nowak (na zdjęciu), językoznawca z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Z gościem rozmawiał Tomasz Nieśpiał.
– Znaki graficzne pozwalają przyspieszyć komunikację, wpływają na jej dynamikę i ekonomizację. Emotikony funkcjonują przede wszystkim w języku pisanym (w mediach społecznościowych i SMS-ach). Są one przede wszystkim po to, by bardzo szybko i krótko wyrazić emocje – tłumaczył.
– My – jako użytkownicy – spłycamy język polski. Dziś staje się on narzędziem do przekazywania emocji, a nie precyzyjnych i dokładnych informacji. Do obiegu powszechnego wchodzi ikonografia, a kulturę druku w coraz bardziej widoczny sposób zastępuje kultura obrazu. Oko stało się podstawowym narzędziem poznawania rzeczywistości. Języka jest więc coraz mniej – dodał gość.
– Nie dziwi zeszłoroczna wgrana plebiscytu, czyli słowo sztos. Ma ono wszystkie walory dobrego przekazu emocjonalnego. Jest krótkie, dynamiczne, ma dużo spółgłosek. Oznacza coś dobrego, wspaniałego, wyjątkowego. Ma bardzo dobrą wartość brzmieniową. Jest kategoryczne i wyraziste – podkreślił.
– Język młodzieżowy lubi eksperymentować, jest żartobliwy, bawi się słowami. To wchodzenie gwary uczniowskiej w dorosłość. Dużo tu neologizmów, by podkreślić, że komunikat o rzeczywistości jest z dystansem. Nie brakuje tu także anglicyzacji – wyjaśnił językoznawca.
– Język ewoluuje, zwłaszcza ten młodzieżowy. Pojawiają się nowe wyrazy i ich znaczenia. To naturalny proces. Polski jest jednym z 3 najbogatszych języków świata. Ważne jest, by starsi ludzie rozumieli to, co mówią młodzi – podsumował prof. Paweł Nowak.
ToNie / opr. MatA
Fot. PaW