Pilot wojskowego myśliwca MiG-29, który spadł w okolicach Mińska Mazowieckiego, katapultował się i przeżył. Poinformował o tym wiceminister obrony narodowej Bartosz Kownacki. Pilot został odnaleziony przez strażników leśnych z nadleśnictwa Siedlce oraz strażaków prowadzących akcję poszukiwawczą. Został przetransportowany do szpitala.
Jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo – napisano w komunikacie Ministerstwa Obrony Narodowej.
Jak poinformował MON, łączność z samolotem utracono około godziny 17.00, podczas podejścia do lądowania. Natychmiast rozpoczęto akcję ratunkową, w której wzięły udział wojsko, Żandarmeria Wojskowa oraz – zgodnie z obowiązującymi procedurami – straż pożarna i policja.
Straż pożarna w Mińsku Mazowieckim otrzymała zgłoszenie z tamtejszej Bazy Lotnictwa Taktycznego – powiedział oficer prasowy mazowieckiej straży pożarnej, młodszy brygadier Karol Kierzkowski.
Do poszukiwań pilota i maszyny skierowano 12 samochodów straży pożarnej, w akcję zaangażowanych było około 50 strażaków. Przeszukiwany był teren w okolicy miejscowości Kałuszyn przy obwodnicy Mińska Mazowieckiego.
Okoliczności wypadku będą wyjaśniane przez Żandarmerię Wojskową oraz Prokuraturę.
Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz przebywa obecnie w Afganistanie i jest na bieżąco informowany. Zastępujący go w kraju Bartosz Kownacki jedzie na miejsce zdarzenia.
IAR
Fot. wikipedia.org