Lubelski motocyklista Jakub Piątek jest gotowy do startu w Rajdzie Dakar. To będzie już jego czwarty występ w tej niezwykle trudnej imprezie. Zawodnik ma za sobą ostatnie zgrupowanie i na krótko pojawił się w Lublinie. Z motocyklistą rozmawiał Adam Rozwałka.
– Wyjazdem do Hiszpanii zakończyłem już przygotowania, teraz już czas na odrobinę luzu, święta spędzę w domu, a w Nowy Rok wyjeżdżam do Peru na start – mówi Kuba Piątek. – Teraz już nie zbuduję większej formy, cały rok przygotowywałem się, aby dojść do siebie po kontuzji. Nie będę szarżował, święta to czas relaksu, wyciszenia się i skupienia na tym, co trzeba zrobić – aby 6 stycznia być w jak najlepszej formie. Mam wyłącznie zajęcia na potrzymanie formy, a także z psychologiem. Już nie będę się przemęczać, na Dakarze dostanę wystarczający wycisk.
Do przejechanie 8700 km, jest to dystans, który budzi respekt. – Obawiam się każdego odcinka. Rajd ten rządzi się swoimi prawami. Wyścig można zakończyć na 1 km, a także na 1 km przed metą. Startujemy w Limie, później wjeżdżamy do Boliwii, mamy przerwę w La Paz i zakończenie w Argentynie. Trzeba przez cały czas jechać skupionym, z każdym odcinkiem zmęczenie będzie większe. Drugi tydzień powinien rozstrzygnąć losy całego Dakaru, więc na początku trzeba jechać z głową i obrać dobrą strategię – wyjaśnia motocyklista.
Najlepszym osiągnięciem Kuby Piątka na Rajdzie Dakar było 20 lokata. Czy jest szansa na uzyskanie lepszego rezultatu?
– Przepracowałem cały rok i jestem dobrze przygotowany. Stworzyliśmy specjalny plan treningowy, który wykonywałem krok po kroku. Czuję się w naprawdę dobrej formie. Ciężko jednak określić rezultat, wracam po prawie 2-letniej przerwie w startach. Czuję się dobrze i myślę, że mogę poprawić ten wynik, ale nie wiem, jak wygląda konkurencja – została w miejscu czy zrobiła krok naprzód – mówi Piątek.
– Należę do KM Cross Lublin. Jadę jako lubelak, mam bardzo mocne wsparcie lokalne z czego się cieszę. Teraz musimy udowodnić, że lubelskie jest siłą. Zawsze brakowało mi chłodnej głowy, teraz nad tym mocno pracowałem. W tym roku mądra, rozsądna jazda powinna dać dobre rezultaty – zauważa lublinianin.
Start zawodnika KM Cross w rajdzie Dakar cieszy menadżera klubu Piotra Więckowskiego, który w 2000 roku występował w tej imprezie. – To wydarzenie światowego formatu i należy się cieszyć, że zawodnik z Lublina kontynuuje nasze klubowe tradycje. Jesteśmy z tego dumni.
Rajd Dakar rozpocznie się 6 stycznia w stolicy Peru – Limie, a zakończy 2 tygodnie później w argentyńskiej Cordobie. Nasz reprezentant podczas tej imprezy będzie promował markę „Lubelskie”.
AR
Kuba Piątek gotowy na start w Rajdzie Dakar, Lublin, 22.12.2017, fot. Piotr Michalski