Marzena Pieńkosz-Sapieha: Jedni głodują, drudzy marnują

009 59

Rocznie Polacy marnują 9 milionów ton jedzenia, jest to 238 kilogramów na osobę. Szczególnie przed świętami należy pamiętać o tym, by kupować żywność z umiarem i w pełni ją wykorzystywać.

– Kultura spożycia w naszym kraju pozostawia  wiele do życzenia. Jedni głodują, a drudzy marnują. Po świętach zostaje w naszych lodówkach, ponieważ pokutuje w nas jeszcze przekonanie, że zabraknie nam żywności, dlatego ją przechowujemy – uważa Marzena Pieńkosz-Sapieha, prezes Banku Żywności w Lublinie, która była gościem porannej rozmowy w Radiu Lublin. – Jeśli chodzi o głód – to nie ma takiego, żeby nie było co do garnka włożyć, ale jest głód utajony, dotyczy on często emerytów, którzy oszczędzają na żywności, żeby móc sobie coś zakupić. (…) Z myślą o takich osobach powstają programy pomocy żywnościowej, z których mogą korzystać osoby najuboższe. – Zachęcam, aby przełamać barierę wstydu – zaapelowała Marzena Pieńkosz-Sapieha.

Jednym z pomysłów na przeciwdziałanie marnotrawieniu żywności jest ustawa, nad którą pracują senatorowie. Projekt nakazuje sklepom przekazywanie niesprzedanej żywności organizacjom pożytku publicznego. Dotyczy to dyskontów o powierzchni powyżej 250 metrów kwadratowych. W razie złamania tego przepisu, sieci będą musiały zapłacić karę – 10 groszy za każdy kilogram marnowanej żywności.

Pomysł podoba się rozmówczyni Tomasza Nieśpiała. – Warto lobbować, na rzecz przyspieszenia wejścia w życie tego przepisu, bo żywność ta jest wartościowa. (…) Zasada przekazywania żywności z kończącym się terminem jest słuszna. Nie wolno niszczyć – podsumowała Marzena Pieńkosz-Sapieha.

Według danych Eurostatu w Polsce marnuje się blisko 9 milionów ton żywności rocznie. W gospodarstwach domowych – 2 miliony. Najczęściej: pieczywo, owoce i wędliny.

ToNie / IAR / opr. SzyMon

Fot. Weronika Pawlak

Exit mobile version