Nieodpowiedzialny kierowca busa wiózł pasażerów

busa 1

Od kilku dni po Internecie krąży filmik wywołujący wiele emocji. Widać na nim jak kierowca busa, podobno lubelskiej firmy, w trakcie jazdy przegląda portal społecznościowy.

Zdarzenie zarejestrowała pasażerka Małgorzata Mucha. Jak twierdzi – to nie wszystko. – To nie było jednorazowe zdarzenie, on bez przerwy sięgał po telefon. Dodatkowo nie miał zestawu słuchawkowego, puszczał kierownicę, widziałam, że zamykaj się mu oczy. Zwróciłam mu uwagę, nawet podałam cukierka, gdy widziałam, że usypia. Modliłam się, abym tylko dojechała – opowiada.

– To zachowanie jest naganne, grozi za to 200 złotych mandatu i 5 punktów karnych. Trzeba jednak zdać sobie sprawę, jakie zagrożenie niesie ten człowiek dla swoich pasażerów i innych użytkowników drogi. Być może jest to podstawa do zatrzymania mu prawa jazdy za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym – zauważa podkom. Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. – Częstym problemem jest samo rozmawianie przez telefon komórkowy. Sankcje za takie zachowanie zostało poniesione przez ustawodawcę o dodatkowe punkty karne. Obecnie to 5 punktów, wcześniej była to tylko kara pieniężna.

– Każdy z nas musi zdawać sobie sprawę, że nawet rozmowa przez telefon, przy korzystaniu z urządzenia głośnomówiącego, odwraca naszą uwagę od zmieniającej się sytuacji drogowej. Skrajną nieodpowiedzialnością jest pisanie SMS-ów czy czytanie wiadomości na portalach społecznościowych. Dramatyczne jest, gdy widzimy taką sytuację z kierowcą przewożącym pasażerów. Podstawową cechą kierowcy zawodowego ma być pokazywanie przykładu innym, mniej doświadczonym oraz dawanie bezpieczeństwa pasażerom – mówi Mirosław Małecki, właściciel szkoły jazdy Amigo w Lublinie. – Pojazd poruszający się z prędkością ok. 80 km/h w czasie 1 sekundy pokonuje ok. 20 metrów. Jeżeli tych sekund jest więcej, to odcinek zatrzymania się auta znacząco się wydłuża. Droga hamowania może wynieść nawet 100 metrów.

– W takim przypadku ktoś z pasażerów powinien ostro zareagować. Jeżeli zwrócenie uwagi nie przyniosłoby skutku, to trzeba dzwonić na policję. Tutaj chodzi o osobę, która przewozi ludzi, to jest  kierowca zawodowy, który musi mieć dodatkowe uprawnienia – uzyskanie ich jest kosztowne oraz wiąże się z rozmowami np. z psychologami. Musiał zdawać sobie sprawę z tego co robi – dodaje Fijołek.

Pamiętajmy, że czas na szybki telefon lub zerknięcie na Facebooka w samochodzie mamy tylko na czerwonym świetle lub jako pasażer.

LilKa

Fot. pixabay.com

Exit mobile version