Polski teolog, jezuita Jacek Oniszczuk z Uniwersytetu Gregoriańskiego w Rzymie zginął pod lawiną w masywie Gran Sasso. Towarzyszący mu w wyprawie słowacki ksiądz Peter Dubovski przeżył. To on powiadomił służby o wypadku.
Z powodu silnego wiatru ekipa ratunkowa nie mogła skorzystać z helikoptera. Trzy godziny później dzięki psom udało się odnaleźć zasypanego jezuitę. Był w stanie krytycznym. Mimo podjęcia przez ratowników reanimacji – duchowny zmarł.
Ksiądz Oniszczuk, miłośnik gór, w lipcu uległ poważnemu wypadkowi w Alpach w Dolinie Aosty. Jego przyjaciel i współpracownik ks. prof. Dariusz Kowalczyk powiedział Polskiemu Radiu, że Jacek Oniszczuk, był wybitnym znawcą Nowego Testamentu i autorem nowatorskich metod badawczych. W tym roku akademickim został szefem katedry teologii biblijnej na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. Miał 51 lat.
IAR
Fot. materiał RL