Żołnierz września 1939 roku, pułkownik Władysław Rokicki, świętuje dziś (01.12) swoje setne urodziny. To jeden z niewielu żyjących już żołnierzy, którzy podczas drugiej wojny światowej brali udział w obronie Lublina. Później walczył w szeregach Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich.
– Polskę trzeba kochać – mówi pułkownik Rokicki. – Tyle lat była w niewoli. Walczyliśmy o nią my i nasi przodkowie. A teraz młodzi powinni dbać o utrzymanie Polski, która idzie w dobrym kierunku.
Pułkownik Rokicki otrzymał z rąk szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, Jana Józefa Kasprzyka, replikę szabli oficerskiej.
– Pułkownik Rokicki to człowiek, który całe życie poświęcił Polsce. Dziś obchodzimy wielki jubileusz niezwykłego człowieka, który ma właściwie tyle lat co Polska niepodległa i był zawsze wierny przesłaniu marszałka Józefa Piłsudskiego, że być zwyciężonym i nie ulec, to zwycięstwo. To chyba najważniejsza już w tym momencie postać dla Lubelszczyzny, wzór dla młodzieży – stwierdził Kasprzyk.
Uroczystość odbyła się w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim.
Pułkownik Władysław Rokicki otrzymał także dyplom uznania wojewody lubelskiego za „piękne świadectwo życia, szczególne zaangażowanie w sprawy Ojczyzny oraz odpowiedzialną, sumienną i pełną poświęcenia służbę Polsce”.
PaSe / opr. ToMa
Na zdj.: Setne urodziny pułkownika Władysława Rokickiego, Lublin, 01.12.2017, fot. Mirosław Trembecki