Co dalej ze ścieżką pieszo-rowerową w Szczebrzeszynie wzdłuż rzeki Wieprz? Prace przy Wieprzu zostały wstrzymane. Konflikt dotyczy nie ścieżki, lecz samej rzeki. Polski Związek Wędkarski oddział Zamość sprzeciwił się ingerencji w korycie Wieprza. Powodem było między innymi trwające tarło pstrąga. Mimo to prace ruszyły. Wówczas organizacja doprowadziła do ich wstrzymania.
– Mamy już od strony Brodów do Szczebrzeszyna ścieżkę pieszo-rowerową, która byłaby przedłużeniem dotychczasowej ścieżki pieszo-rowerowej wzdłuż rzeki Wieprz. Przebiega ona przez tereny przyrodnicze, gdzie jest dużo różnych gatunków ptaków i roślin. Ścieżka miałaby charakter edukacyjny – mówi burmistrz Szczebrzeszyna Marian Mazur.
– Inwestycja ta jest wskazana, ponieważ w tym regionie dzieje się mało, nad odcinek rzeki jest zapomniany. Wtedy nawet agroturystyka mogłaby się rozwinąć – mamy piękny region i blisko do Zwierzyńca, Nielisza czy Zamościa – mówi mieszkaniec ulicy Nadrzecznej.
– Chciałbym podkreślić, że nie jesteśmy przeciwni tej inwestycji – zaznacza Jerzy Wiater, prezes zarządu Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Zamościu. – Bardzo się cieszę, że teren zostanie uporządkowany – będzie można go łatwiej skontrolować. Zadowoleni będą także mieszkańcy mogący z tego korzystać. Pierwszy raz widzę, aby ktokolwiek wybierał z tak malowniczej rzeki piasek pod budowę – to kuriozum. Można go przecież przywieźć i z niego budować ścieżkę – dodaje.
– Było to niefortunnie zredagowane pismo, mówiące że urobek będzie przygotowany pod inwestycję, a na to trzeba mieć pozwolenie wodno-prawne, którego nie było. Nikt z tego piasku nie będzie korzystał, ponieważ pod inwestycję będziemy pozyskiwać piasek z piaskowni. Wyrobek wykorzystany byłby nie pod budowę, ale o regulację i obwałowania blokującego zatapianie terenów – tłumaczy burmistrz Szczebrzeszyna.
– Woda z rzeki wypływa na łąki. Jeśli się jej nie pogłębi to nie ma możliwości, aby się zmieściła w korycie. Jestem za tym, aby inwestycja ta została wykonana jak najszybciej – trzeba wyrównać rzekę i wykonać nabrzeże – apeluje Mazur Andrzej, mieszkaniec.
– Można chronić przyrodę, ale nie może to szkodzić człowiekowi. W sąsiedztwie tej rzeki są podtopienia całej zabudowy przyległej do Wieprza. Zgodnie z harmonogramem, inwestycja ta będzie realizowana w przyszłym roku – zaznacza burmistrz.
– Trzeba się spotkać i naprawić szkody – spróbujmy zrobić renaturalizację rzeki, aby wyglądała jak dzika rzeka. Przed laty tętniła ona życiem, teraz jest zabijana przez prace i ingerencje człowieka – proponuje Wiater.
Burmistrz Szczebrzeszyna zapewnia, że sama ścieżka rowerowa powstanie, a miasto będzie dążyć do konsensusu. Obie strony deklarują chęć porozumienia – czy do niego dojdzie, okaże się być może 20 grudnia – wtedy wszyscy zainteresowani spotkają się, by rozmawiać nad zagospodarowaniem koryta rzeki Wieprz.
AlF
Fot. Aleksandra