– Prezydent Lublina powinien podziękować radnym Prawa i Sprawiedliwości – uważa przewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości w Radia Miasta Lublin, Tomasz Pitucha (na zdj.). Jego zdaniem, to dzięki interwencji PiS nie doszło do naruszenia przez prezydenta dyscypliny finansów publicznych.
Chodzi o głośną sprawę wynajmu – za 70 mln zł netto – pomieszczeń w budowanym biurowcu przy ul. Wieniawskiej. Po zastrzeżeniach Urzędu Zamówień Publicznych miasto wycofało się z niej. Międzyresortowa Komisja Orzekająca przy Ministerstwie Finansów umorzyła prowadzone w tej sprawie postępowanie, bo uznała, że miasto nie doznało finansowego uszczerbku.
Zdaniem radnego Pituchy stało się tak tylko dlatego, że PiS w porę nagłośnił sprawę. – W związku z tym oczekujemy, że pan prezydent, zamiast oskarżać politycznie Prawo i Sprawiedliwości, podziękuje naszym radnym, że nie doszło do faktycznego wydania niewłaściwie publicznych pieniędzy.
Krzysztof Żuk odpowiada, że radnym PiS może podziękować jedynie za dwa lata nadszarpywania wizerunku. – Konsekwencją tego było postępowanie Urzędu Zamówień Publicznych, które, jak widać, nie znalazło potwierdzenia ani tu w Lublinie, ani międzyresortowej komisji w Warszawie.
Krzysztof Żuk podkreślił też, że od początku działał zgodnie z prawem, a miasto wykazało się starannością i transparentnością w procedurze.
Według radnych PiS podobna sytuacja dotyczy wynajmu biur przy ul. Czechowskiej. Do tej pory nie otrzymali odpowiedzi, czy umowa w tej dziedzinie została rozwiązana. Chcą przedstawić tę sprawę komisji rewizyjnej ratusza.
KosI / opr. ToMa
Fot. archiwum
CZYTAJ: Lublin: sprawa wynajęcia biur w nieistniejącym budynku umorzona