Uczniowie uczą się latać dronem

dron3

Od poniedziałku dziesięciu uczniów Zespołu Szkół Energetycznych i Transportowych im. S. Staszica w Chełmie szkoli się na operatorów dronów.
Szkoła finansuje te zajęcia w ramach szerszego projektu wspartego z pieniędzy unijnych, bo dostrzega coraz większe zapotrzebowanie rynku na tego typu kwalifikacje.
– Dziś to dziedzina bardziej unormowana niż jeszcze kilka lat temu – podkreśla dyrektor Zespołu Szkół Energetycznych i Transportowych im. S. Staszica w Chełmie Jarosław Wójcicki. – Każdy, kto chce używać profesjonalnie drona, musi odbyć odpowiednie szkolenie i mieć certyfikat. Bez tych dokumentów robi to nielegalnie, tak jakby prowadził samochód bez prawa jazdy.

– Zaczynaliśmy od podstawy: terminologii i prawa lotniczego. Dopiero potem przeszliśmy na symulatory. Wszystkie przeciążenia, podmuchy wiatru, turbulencje są odwzorowane na nich jak w rzeczywistości. Poza tym latamy dronem dwie godziny dziennie. Bardzo trudno jest manewrować taką maszyną, ponieważ wieje wiatr i trzeba bardzo dobrze się orientować – mówią Konrad i Dawid, szkolący się na operatorów dronów. Dodają, że chcą te umiejętności wykorzystać w przyszłej pracy.

– Jak stwierdza uczący ich instruktor – dużo jest nieświadomych użytkowników. Nie można wszędzie latać dowolnie. Są określone zasady. Można latać bez uprawnień, ale jest się wtedy modelarzem. Taki człowiek może to jednak wówczas robić tylko maksymalnie 100 metrów od zabudowań i 30 metrów od osób i mienia. A my szkolimy osoby, które będą to robić komercyjnie. Jest to na tyle świeża dziedzina, że tylko wyobraźnia ogranicza wykorzystanie dronów. Najwięcej ludzi szkolimy pod kątem fotografii. Bardzo dużo jest też geodetów. Ostatnio uczymy też służby mundurowe.

Szkolenie jest prowadzone we współpracy z Państwową Wyższą Szkołą Zawodową w Chełmie, która w przyszłym roku uruchomi kierunek o specjalności pilotaż dronów.

DoG

Fot. Dominik Gil

Exit mobile version