Zniszczony plac Litewski. Czy jest sposób na ochronę fontann?

choinka 7

Kolejny raz samochód uszkodził płyty w fontannie linearnej na placu Litewskim w Lublinie. Trwa szacowanie strat, a ratusz zastanawia się czy fontanny w jakiś sposób nie ogrodzić.

W fontannę tym razem wjechał samochód z podnośnikiem, który miał pomóc w zawieszaniu na placu ozdób świątecznych. Na miejscu natychmiast pojawił się patrol Straży Miejskiej w Lublinie. – Samochód firmy prywatnej, który miał zawiesić ozdoby, wjechał w kamienne płyty z otworami na dysze tryskające wodą. Pod jego ciężarem płyty się zawaliły, a auto zostało unieruchomione. Patrol zrobił dokumentację fotograficzna, zabezpieczył i otaśmował miejsce – tłumaczy Robert Gogola, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Lublinie.

Tym razem zapadło się 10 płyt, z czego 7 zostało uszkodzonych. Mieszkańcy Lublina są oburzeni – To wstyd, że miasto jeszcze nic z tym nie zrobiło. Skoro ludzie nie widzą, to trzeba lepiej oznakować. Plac czynny jest pół roku, a to kolejny, taki przypadek. Materiał powinien być lepszej jakości – uważają lublinianie.

Urząd Miasta Lublin szacuje straty. – Każde działania podejmowane w tym miejscu, są poprzedzone wizją lokalna. Dodatkowo, wraz ze zgodą na zajęcie placu dla osób realizujących konkretne zadania, wydawane są wskazówki dotyczące dokładnego poruszania się razem z mapką poglądową . Kładziemy duży nacisk na informowanie. Przejazd pojazdów możliwy jest wyłącznie po wyznaczonych trasach – mówi Olga Mazurek-Podleśna z lubelskiego ratusza.

Naprawa poprzednich zniszczeń, wyrządzonych w dwóch poprzednich przypadkach, kosztowała ok. 100 tysięcy złotych. 

– Czujemy się narażeni na koszty. Jeśli pod powierzchnią znajdują się instalacje służące urządzeniom jak fontanna, to są możliwości zabezpieczenia lub doprowadzenia płyty do odpowiedniej wytrzymałości. Jest to znikomy koszt w całości wykonania nowego placu Litewskiego, a także tańsze niż regularne reperowanie połamanych płyt – uważa Bartłomiej Kożuchowski, prezes lubelskiego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich

Nadchodząca zima rodzi obawy, że sprzęt odśnieżający zniszczy płyty fontanny. – Firma zajmująca się utrzymaniem placu Litewskiego doskonale wie, w których miejscach mogą poruszać się pojazdy służb technicznych, a w których jest to niemożliwe – dodaje Mazurek-Podleśna.

Jak zapewniają urzędnicy, tym razem auto nie uszkodziło dysz fontanny, które usunięto z placu Litewskiego na okres zimy. Stąd naprawa zniszczeń powinna być nieco tańsza.

MaTo

Fot. archiwum

Czytaj też: Fontanna na placu Litewskim znów uszkodzona

Exit mobile version